Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

inverse Cramer ETF

Jim Cramer, to kontrowersyjna postać telewizyjnego doradcy inwestycyjnego, który posiada własny program „Mad Money” emitowany przez telewizję CNBC. Jego liczne nietrafione prognozy sprawiły, że  przylgnęła do niego łatka osoby która zawsze się myli. I powstały dwa fundusze inwestycyjne, jeden inwestuje wedle jego zaleceń, a drugi – odwrotnie.

 

  • Efektem nieufności wobec Jima Carmera było powstanie dwóch funduszy ETF: SJIM i LJIM. Pierwszy z nich inwestuje odwrotnie (Inverse Cramer Tracker) względem zaleceń Carmera, drugi zgodnie z nimi (Long Cramer Tracker).
  • Najwięcej kontrowersji wokół jego postaci budzi program „Mad Money”, w którym rzuca on wiele populistycznych tez infantylizujących sytuację na rynku.
  • Fundusze powstałe w celu śledzenia rekomendacji Carmera można traktować w kategorii żartu, ich wyniki są znacznie poniżej indeksu SP500.

 

Reklama

 

 

Telewizyjny inwestor-celebryta w ogniu krytyki 

Znany inwestor i prowadzący własny program „Mad Money”, emitowany w telewizji CNBC, Jim Cramer dokonał wielu dyskusyjnych wyborów giełdowych.  Z tego powodu staje się regularnym celem żartów, a dla internautów jest wzorcem osoby, która zawsze się myli. Ostatnio jego postać została wykpiona w telewizji przez komika Johna Olivera w prowadzonym przez niego programie.  Nazwał wówczas Cramera „jedyną osobą, która może spojrzeć ci w oczy i powiedzieć, że jutro umrzesz, i dać ci natychmiastowe poczucie spokoju, wiedząc, że będziesz żył przez kolejne 50 lat".

 

Reklama

 

W gronie osób najgłośniej wyśmiewających giełdowe rekomendacji Cramera znajduje się CEO i  lider inwestycyjny Tuttle Capital Management - Matthew Tuttle. Jego przekonanie co do błędnych tez telewizyjnego inwestora zaskutkowało powołaniem w marcu 2023 r. dwóch funduszy ETF, dedykowanych śledzeniu słów Cramera:

  • SJIM Inverse Cramer Tracker ETF
  • LJIM Long Cramer Tracker ETF

W założeniu pierwszy z nich opiera się na graniu odwrotnie względem sugestii Jima, z kolei drugi inwestuje zgodnie z nimi. Tuttle w rozmowie dla The Street argumentował powołanie do życia tych (jak się może wydawać) funduszy-żartów swoim przekonaniem, że konsensus „jest prawie zawsze błędny”. Uważa on, że Cramer to „konsensus na sterydach” i  z tego powodu ETF na nim oparty będzie „lepszym sposobem na spieniężenie faktu, że konsensus jest zwykle błędny”.

Zobacz również: Ruszają zapisy na pierwszy debiut GPW w tym roku! Co warto wiedzieć o IPO dr Irena Eris?

 

Czy Cramer to faktycznie rynkowa fajtłapa?

Tak się składa, że studenci z Wharton w 2016 r. postawili przed sobą taki problem badawczy. Przebadali oni wyniki jakie przynosił portfel akcji Cramera w okresie 15 lat. Okazało się, że portfel Cramera ("Action Alerts Plus") zwrócił 64,5% skumulowanej wartości od swojej premiery w 2001 r., aczkolwiek indeks S&P500 w tym samym okresie wzrósł o 70% (po uwzględnieniu skorygowanych reinwestycji z dywidend). W tym kontekście Cramer osiągnął gorsze wyniki niż indeks odzwierciedlający notowania 500 największych spółek amerykańskiej giełdy.

Reklama

Lecz największy ogień krytyki jaki na niego spada, to nie za wyniki jego portfela, ale ze względu na tezy wygłaszane w programie „Mad Money”. W swoim programie Cramer wygłasza setki skrajnych prognoz dotyczących różnych instrumentów i segmentów rynku, które są nie zawsze jednoznaczne z perspektywy inwestycyjnej. Nawet początkowe wskazówki, jakie daje, często pozostawiają miejsce na różne interpretacje.

Wiele z tych prognoz nie ma również wyraźnego punktu odniesienia, ponieważ Cramer może wyrazić negatywną opinię na temat danej spółki w jednym odcinku, ale niekoniecznie zapisuje to w notatniku i nie sprawdza regularnie, czy zmienił swoje zdanie.  To znacznie upraszcza obraz rynku i utrudnia to dokładne zrozumienie sytuacji. Ponadto Jim Cramer w swoich ocenach jest bardzo zmienny, co dodatkowo wpływa na spadek jego wiarygodności.

Zobacz również: Co 3. młody Amerykanin podejmuje decyzje inwestycyjne w oparciu o opinie infuencerów! Stan ich wiedzy leży i kwiczy

 

 

Żart, który poszedł za daleko

Reklama

Przypomnimy, że największy ogień krytyki na Cramera spływa głównie za jego telewizyjną rolę influencera inwestycyjnego, który rzuca wiele różnych tez na antenie telewizyjnej bez głębszego zastanowienia. Tak więc jeśli ktoś uważa, że naśladowanie działań które Cramer poleca w „Mad Money” są nierozsądne, to takie same argumenty można wytoczyć przeciwko ich anty-naśladowaniu. Jeżeli ktoś liczy na zwrot z inwestycji opartych głównie na tym, że są przeciwstawne względem tych  doradzanych przez Cramera, to musi tkwić w błędzie poznawczym…

Zarówno ETF SJIM i LJIM trzeba traktować w kategorii bardziej żartu, niż sensownego rozwiązania inwestycyjnego. Zarówno jeden, jak i drugi fundusz od swojej premiery radzą sobie gorzej, niż SP500. Ponadto, jak na razie to fundusz podążający za sugestiami Cramera (LJIM) przynosi większą stopę zwrotu, niż postępujący odwrotnie (SJIM).  Kiepskie wyniki SJIM wynikły głównie z shortowania „wspaniałej siódemki” (tj. Apple, Microsoft, Nvidia, Amazon, Meta, Tesla and Alphabet) które zaczęły przynosić bardzo dobre zyski. Wcześniej celebryta zachęcał do ich kupna w łamach swojego programu. Na ten moment Jim Cramer radzi sobie lepiej, niż fundusz mający z niego szydzić… Mimo tego jednostki uczestnictwa dwóch powyższych ETF cieszą się zainteresowaniem z powodu popularności trendu jakim jest „meme-stocks”.

Zobacz również: Gwiazda meme-stocks odradza się niczym Feniks z popiołów! Czy znów „pożre” bogaczy?

 

Wyniki LJIM i SJIM na tle SPX

  grafika numer 1 grafika numer 1

Źródło: TradngView.com

Czytaj więcej

Artykuły związane z inverse Cramer ETF