Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

inflacja za 2020

Początek tygodnia na rynkach finansowych to reakcja na wyniki weekendowych wyborów w Niemczech, które zdają się jednak dobrze pokrywać z sondażami przedwyborczymi, stąd pole zmienności notowań wydaje się ograniczone. Większość tego tygodnia jest dość jałowa jeśli chodzi o istotne dane makroekonomiczne.

Emocje towarzyszące publikacjom pojawią się w czwartek

za sprawą wstępnego szacunku inflacji CPI w Niemczech i ISM w amerykańskim przemyśle. Niewykluczone jednak, iż najciekawszymi momentami tego tygodnia będą liczne wystąpienia przedstawicieli największych banków centralnych (prezesów EBC, Fed, czy Banku Anglii), szczególnie istotne w świetle niedawnych posiedzeń będą komentarze J.Powella i A.Bailey. To właśnie w USA i Wielkiej Brytanii proces normalizacji polityki pieniężnej jest najbliższych uruchomienia spośród państw rozwiniętych. Złoty oscyluje wokół poziomu 4,60 za EUR i kolejne dni – do czasu wygenerowania nowych impulsów – nie powinny tego zmienić.

Inflacja w Polsce nie odpuszcza

Presja inflacyjna nie ustępuje i wrześniowy odczyt inflacji może w naszej ocenie wskazać dalszy jej wzrost do 5,6% r/r z 5,5% r/r w sierpniu. To efekt mniej korzystnej niż przed rokiem sytuacji na rynku żywności, wciąż rosnących cen paliw, ale także narastającej presji popytowej. Komponenty wskaźników koniunktury odnoszące się do spodziewanych przez firmy cen wyraźnie wzrosły zarówno w przemyśle, budownictwie, jak i handlu detalicznym, potwierdzając szeroki zakres presji inflacyjnej. Oczekiwany trzeci z rzędu spadek indeksu PMI dla krajowego przemysłu W piątek o godz. 09:00 poznamy wyliczenie za wrzesień indeksu PMI obrazującego koniunkturę w przemyśle. Spodziewamy się jego spadku do ok. 54,0 pkt z 56,0 pkt. Byłby to już trzeci z rzędu spadek indeksu odzwierciedlający pogłębienie problemów w zaopatrzeniu produkcji (materiały i półprodukty) związane z globalnymi zatorami w łańcuchach dostaw. W oczekiwania wyraźnego obniżenia się indeksu wpisują się informacje o zatrzymaniu na kilka dni produkcji w sektorze motoryzacyjnym z powodu braku odpowiedniej ilości komponentów elektronicznych.

Dane amerykańskie bez wpływu na perspektywy działań Fed

W piątek poznamy szereg danych z gospodarki amerykańskiej. Opublikowany zostanie raport nt. wydatków amerykanów w sierpniu, w tym wyliczenie inflacji PCE. Najprawdopodobniej wskaźnik ten uległ niewielkiemu obniżeniu z 4,2% r/r w lipcu. Konsensus prognoz wskazuje na wzrosty dochodów i wydatków amerykanów, co oznaczałoby dalszą poprawę koniunktury w USA, która jednak nie jest już tak silna jak w 2Q br. W przypadku indeksu ISM dla przemysłu w USA spodziewana jest jego zniżka we wrześniu, na skutek nasilenia trudności podażowych, choć nadal będzie pokazywał ekspansję tego sektora. Zestaw danych tych nie zmieni obrazu aktywności w gospodarce amerykańskiej, co będzie utwierdzało oczekiwania na komunikowanie na najbliższym posiedzeniu Fed rozpoczęcia normalizacji polityki monetarnej w USA.

Reklama

W badaniach koniunktury GUS firmy z przemysłu i handlu detalicznego raportują oczekiwany wzrost cen oferowanych towarów. Jednocześnie wysoka pozostaje inflacja cen usług. Stąd spodziewamy się, że piątkowy odczyt inflacji CPI nie będzie niższy niż 5,5% odnotowane w sierpniu. Presja inflacyjna w Polsce pozostanie wysoka, a wskaźnik CPI pod koniec roku może sięgnąć 6,0% r/r. 

Czytaj więcej