Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

indeks giełdy włoskiej

Włoska giełda najlepszy czas miała do roku 2007, potem przyszedł kryzys, który znacząco przecenił aktywa z tego parkietu. Od tamtego czasu nie udało się pokonać na trwałe bariery 25000 punktów a tylko raz 24000 punktów. Warto odnotować, że z początkiem czerwca FTSE MIB dołączył do grupy indeksów, które w całości pokonały spadki z lutego ubiegłego roku.

Ważnym momentem w ostatnich tygodniach było przełamanie oporu 24000 punktów,

który stał się wsparciem dla dalszych wzrostów. To dzięki temu widoczne są najwyższe notowania od połowy 2008 roku. Jeżeli trend będzie kontynuowany, to kolejne wyższe wartości mają szanse zagościć na tym parkiecie. Teraz dużym wyznawaniem dla byków jest wyjście powyżej 26000 punktów, które w latach 2004 i 2008 było wsparciem. Zdobycie tego miejsca przez popyt byłoby zdobyciem kolejnego stopnia we wspinaczce na północ.

Patrząc na trendowy wskaźnik Bollingera, widać, że szanse na to są realne

Cena tego indeksu od dłuższego czasu porusza się pomiędzy górną i środkową przerywaną linią. Tak długo, jak ta tendencja się utrzyma, to posiadacze długich pozycji na tygodniowym wykresie mogą spać spokojnie.

Pewna korekta jest potrzebna, o czym przypomina oscylator RSI,

przyjmujący wartość 70 punktów. Dobrze, aby pojawiła się ona na wyższych poziomach, gdyż bliskość szczytu z zeszłego roku może zmotywować podaż do większych spadków. To z kolei oddaliłoby w czasie kontynuację trendu wzrostowego. Wykresowo najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 24000 punktów, czyli tu gdzie początek ma bieżący impuls wzrostowy. Oporem jest równa wartość 26000 punktów.

Reklama

Optymizm na włoskiej giełdzie.  - 1Optymizm na włoskiej giełdzie.  - 1

Czytaj więcej