Ceny ropy umocniły się po decyzji OPEC+ o planowanym zwiększeniu wydobycia surowca
W pierwszej połowie miesiąca notowania „czarnego złota” umocniły się, częściowo podążając za odbiciem na rynkach akcji. Decyzja OPEC+ z 2 grudnia, odnośnie styczniowego zwiększenia wydobycia surowca w planowanej skali, wsparła ceny ropy. Kompresja spreadów wskazuje jednak na tymczasowe osłabienie fundamentów rynkowych.
Omikron na drugim planie, nadchodzi nadpodaż surowca, spready kalendarzowe wskazują na luźniejsze fundamenty rynkowe
Początkowa reakcja inwestorów na decyzję kartelu nie napawała optymizmem: podczas sesji notowania ropy Brent traciły 5 USD, obsuwając się poniżej 66 USD/bbl (poziomy z sierpnia). Przekonanie o zasadności zwiększenia wydobycia oraz gotowość OPEC+ do zmiany strategii przed styczniowym spotkaniem poprawiły nastroje rynkowe. Wciąż nie jest wykluczony spadek zapotrzebowania na surowiec (zwłaszcza paliwo lotnicze) w przypadku pojawienia się nowych ograniczeń pandemicznych. W prognozie z 13 grudnia OPEC zaprezentował ostrożny optymizm: globalny popyt w Q1 2022 został podniesiony o ponad 1 mln bbl/d; wpływ Omikrona na rynek powinien być łagodny i krótkotrwały.
Także w ocenie Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) nowy wariant koronawirusa tylko tymczasowo zmniejszy zapotrzebowanie na surowiec. Zarówno IEA jak i OPEC spodziewają się w trakcie przyszłego roku wzrostu popytu powyżej 100 mln bbl/d, poziomu z 2019 roku. Zdaniem agencji w 2022 roku należy się spodziewać rekordowego wydobycia w Arabii Saudyjskiej i Rosji (o ile kartel zrealizuje plany zwiększenia produkcji) oraz globalnej nadpodaży.
Tymczasem zawęziły się spready kalendarzowe, oznaka spadku napięcia na rynku surowca. Półroczny spread 1M-7M obsunął się poniżej 2 USD/bbl, tak nisko był ostatnio w maju, gdy cena ropy przebywała w okolicach 65 USD/bbl. Podczas wczorajszej sesji w terminie 1M-2M pojawiło się contango. Niedźwiedziom sprzyjają wydarzenia w USA: wzrostowy trend wydobycia surowca (w styczniu 2022 przewidywana jest rekordowa produkcja w Basenie Permskim) oraz jutrzejsza sprzedaż 18 mln baryłek ropy z państwowych rezerw. Wczorajsze dane amerykańskiego Departamentu Energii tymczasowo poprawiły obraz lokalnego rynku (spadek zapasów surowca, rekordowy popyt na paliwa). Jednak do wzrostów notowań ropy konieczny będzie zastrzyk energii z rynków akcji.