Prawdopodobnie każdy z nas zna takie organizacje jak NFA czy FCA. Zarówno Nowy Jork jak i Londyn wymieniane są jako główne ośrodki finansowe globu. Czy jeśli chodzi o detaliczny rynek forex ktoś może im zagrozić?
Wbrew temu co uważa większość z nas, detaliczny rynek forex wcale nie jest największy w USA. Również i brytyjski rynek nie jest największy. Marki takie jak FXCM czy LCG lub CMC Markets bledną w obliczu potęgi kraju kwitnącej wiśni. Dziś chciałbym przybliżyć czytelnikom rynek japoński – zupełnie nieznany w Polsce, choć największy na świecie.
GMO – nie tylko modyfikowana żywność…
Rok 2015 należał w Japonii do jednej firmy – GMO Click Securities. Zapewne niewielu z polskich inwestorów kiedykolwiek o niej słyszało, myląc ją co najwyżej z żywnością genetycznie modyfikowaną (GMO - genetically modified organisms). A szkoda, ponieważ wartość obrotów tej firmy to średnio ponad 700 miliardów dolarów na miesiąc. W ciągu roku daje to astronomiczną kwotę 8,6 biliona dolarów. Całkiem nieźle, jak na firmę o które pewnie nikt nie słyszał? Dla porównania, średni miesięczny obrót XTB (w całej Europie) w ostatnim kwartale 2014 to około 55 miliardów USD (dane Finance Magnates).
GMO Click to nie jedyny potentat. Warto przytoczyć tu przykład drugiej w rankingu firmy DMM.com Securities, która tylko w samym styczniu 2015 odnotowała obrót na poziomie ponad 1 biliona USD. Późniejsze miesiące nie były już tak dobre, co wpłynęło na ostateczną pozycję w rankingu. Można by wymieniać kolejne firmy japońskie o których nikt nie słyszał, jednak trwało by to zbyt długo. Jako ciekawostkę przytoczę tylko fakt, iż sam japoński oddział FXCM (przed słynnymi problemami po SNB), w niektórych miesiącach miał obrót o wartości 80% tego, co generują wszystkie pozostałe oddziały FXCM, z amerykańskim i brytyjskim łącznie.
Specyficzny kraj
Japonia to specyficzny rynek – tak samo wyjątkowy i „egzotyczny” jak cały kraj. Wiodący brokerzy to zazwyczaj oddziały ogromnych koncernów, dominujących w wielu sektorach gospodarki. Wspomniany DMM.com jest np. odnogą potentata internetowego, zajmującego się sprzedażą online muzyki, filmów, gier itd. Inny z brokerów forex na tym rynku – firma YJFX – jest dzieckiem japońskiego oddziału firmy Yahoo. Natomiast znana u nas platforma MetaTrader (MT4) wcale nie dominuje na tym rynku, a nawet jest z niego wypychana. Wspomniany YJFX zakończył oferowanie swoim klientom tej platformy w 2014. W Japonii króluje oprogramowanie rodzimej produkcji, niestosowane w Europie.
Na koniec warto wspomnieć kilka słów o warunkach handlu. Tak dobre wyniki brokerów osiągane są przy bardzo restrykcyjnych warunkach. Aktualnie najwyższy lewar(dźwignia) dozwolony w Japonii to 1:25. Porównajmy to z warunkami oferowanymi przez brokerów z Cypru, czy też Polski lub UK. Jak widać, wysoki lewar wcale nie jest niezbędny. Edukacja i wysoka kultura inwestycyjna również odgrywają bardzo duże znaczenie.