Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

globalna ekonomia

  • Aby omen był uznany za ważny muszą zostać spełnione trzy warunki.
  • Wskaźnik już kilkukrotnie sygnalizował, że dojdzie do korekty.
  • Wiele czynników sprawia, że obecnie giełdy balansują na krawędzi przepaści.

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

 

Czym jest wskaźnik ostrzegający przed katastrofą?

Omen Hindenburga (z ang. The Hindenburg Omen) to wskaźnik techniczny, wykorzystywany na rynku finansowym, do identyfikowania potencjalnych krachów, które mogą pojawić się na giełdzie. Taka nazwa została mu nadana na cześć słynnej katastrofy niemieckiego sterowca pasażerskiego Hindenburg, który w 1937 r.  przy lądowaniu w Ameryce zajął się płomieniami co doprowadziło do niespodziewanej tragedii, której stał się symbolem. Wskaźnik został nazwany na cześć tych wydarzeń, ponieważ jego sygnały mają podobny, dramatyczny charakter w kontekście rynków finansowych.

Omen Hindenburga jako wskaźnik analizy technicznej zwiastuje nadejście krachu lub znacznej korekty dzięki identyfikacji anomalii występującej na rynku. Sygnał opiera się na trzech kluczowych kryteriach, które muszą być spełnione na raz, aby uznać go za ważny:

  • Po pierwsze liczba nowych szczytów i nowych dołków cenowych na giełdzie musi być w określonym stosunku tj. liczba nowych 52-tygodniowych szczytów jak i minimów musi być większa niż 2,2% wszystkich spółek notowanych na giełdzie.
  • Oprócz tego indeks szerokiego rynku, taki jak np. NASDAQ, musi znajdywać się powyżej średniej kroczącej z ostatnich 50 dni.
  • Ostatni z czynników to indeks McClellana, którego wartość musi być ujemna.
Reklama

 

Czytaj również: Insiderzy znów sprzedają akcje. Czy przygotowują się na krach?

 

Omen już kilkukrotnie zasygnalizował korekty

Warto zauważyć, że Omen Hindenburga na przestrzeni ostatnich 10 lat kilkukrotnie przewidział nadchodzące spadki na rynku. W 2015 r. wskaźnik ostrzegł przed korektą rynku, która została spowodowana przez spadki na rynku chińskim, które wywarły globalny wpływ. Trzy lata później, w 2018 r.,  omen znowu sygnalizował nadchodzący krach. W tamtym roku doszło do jednej z najgorszych grudniowych wyprzedaży od czasu Wielkiego Kryzysu. Przyczyn tamtego kryzysu było wiele, część z nich to m.in. narastające obawy o intensyfikacje wojny handlowej na linii USA i Chiny czy rosnące stopy procentowe. Wydarzenia wpłynęły również na 2019 r., co wskaźnik Hindenburga znów zasygnalizował. Wprawdzie nie doszło wówczas do spektakularnego krachu, rynek doświadczył wielu krótkoterminowych wahań i korekt. Po raz ostatni Omen Hindenburga zasygnalizował kolejny możliwy krach w 2021 roku. Tamten rok był bardzo zmienny – inflacja rosła, podobnie jak obawy dotyczące polityki pieniężnej. Choć rynek ogólnie wzrósł, było kilka znaczących korekt, szczególnie w sektorach technologicznych.

 

Czytaj również: Ceny frachtu znowu w górę! Czy czeka nas nowa fala inflacji?

 

Dlaczego omen znów "wysyła sygnał ostrzegawczy"?

Profil na X (dawnym Twitterze) Games of Trades  zauważył, że podobnie jak w latach 2015, 2018, 2019 i 2021, Omen Hindenburga znów sygnalizuje, że może dojść do korekty lub nawet krachu na rynku NASADAQ.

Reklama

 

 

Aktualne wysokie odczyty wskaźnika wynikają z kilku czynników. Po pierwsze wiele akcji technologicznych, zwłaszcza tych skupionych wokół rynku sztucznej inteligencji, jest wycenionych znacznie powyżej swoich historycznych średnich, co może sugerować bańkę spekulacyjną. Oprócz tego większość obecnych gospodarek funkcjonuje w stanie podwyższonej inflacji. Obecnie wzrost cen w wielu krajach funkcjonuje na poziomie niespotykanym od dekad, przez co powrót do celi inflacyjnych założonych przez banki centralne wydaje się nierealny. Sprawia to, że od dłuższego czasu obowiązują wyższe stopy monetarne.  Mimo restrykcyjnej polityki monetarnej inflacja i tak daje kość konsumentom. Ostatni z czynników, który może wzbudzać obawy u inwestorów to niestabilna sytuacja międzynarodowa. Wojna handlowa na linii USA-Chiny, przedwczesne wybory we Francji, konflikt zbrojny w Strefie Gazy czy tocząca się od ponad 2 lat na Ukrainie pełnowymiarowa wojna to tylko część z wydarzeń, które wprowadzają dodatkową dozę niepewności na rynki finansowe.

 

Czytaj również: 8 sygnałów świadczących o tym, że koniec hossy jest bliski. Nadchodzi krach?

 

Czytaj więcej

Artykuły związane z globalna ekonomia