Notowania GBPJPY po wyhamowaniu spadków na poziomie 148.50 w szybkim tempie skierowały się na północ. Po drodze przełamana została czerwona spadkowa linia trendu oraz opór 152.50. Zielona linia 156.00 także nie stanowiła żadnego problemu. Patrząc na wzrostową linię trendu, poprowadzoną po dołkach, to chyba należało się spodziewać takiego rozwoju sytuacji.
Takie zachowanie ceny niesie pewne konsekwencje. Brak korekt w długim impulsie jest często zaproszeniem do testowania, czyli ruchów powrotnych do miejsc, gdzie mogły powstać szczyty.
Wysokie wartości wskaźnika relatywnej siły wskazują na możliwość powstania większej korekty. Jednak aby taki scenariusz miał szanse powodzenia, to funt brytyjski musi osłabić się poniżej 156.00. Piątkowa biała świeca dobitnie zaakcentowała wyjście powyżej szczytu z maja tego roku. Jest to też ważne miejsce w skali tygodniowej, co sugeruje, że tak długo, jak GBPJPY pozostaje powyżej zielonej przerywanej linii, to nie ma co myśleć o korekcie. Kolejny opór znajduje się o trzy figury wyżej, co znacząco oddaliłoby notowania od ww. cen.
Jeżeli jednak w najbliższych kilku sesjach pojawi się czarna świeca, której cena zamknięcia będzie poniżej 156.00, to można domniemywać, że czarna przerywana linie zostanie przetestowana. Do tego czasu jest to alternatywny scenariusz dla dalszego umocnienia GBP.
