Mimo pozytywnych danych, struktura wzrostu gospodarczego wskazuje na pewne wyzwania, szczególnie w obszarze inwestycji, które pozostają słabe. Główne wsparcie dla gospodarki pochodziło z konsumpcji prywatnej i publicznej, podczas gdy spadek zapasów i obroty z zagranicą ciążyły na wyniku.
>> Zobacz również: Cena euro EUR/PLN i dolara USD/PLN spada. Kurs franka CHF/PLN mocno rośnie podczas czwartkowej sesji
Silna konsumpcja, słabe inwestycje
Jak podkreślił Dawid Sułkowski z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), głównym motorem wzrostu gospodarczego w drugim kwartale była konsumpcja gospodarstw domowych oraz sektora publicznego.
Konsumpcja prywatna wzrosła o 4,7% rdr, co stanowiło kluczowy wkład do ogólnego wzrostu PKB.
Wzrost ten jest napędzany przez rekordowe podwyżki wynagrodzeń, choć część zarobionych pieniędzy gospodarstwa domowe przeznaczyły na odbudowę oszczędności, co osłabiło potencjalnie większy impuls dla gospodarki.
Z drugiej strony, inwestycje wzrosły jedynie o 2,7% rdr, co według Sułkowskiego jest efektem pogorszenia sytuacji finansowej firm oraz cyklicznych przestojów w realizacji projektów infrastrukturalnych, wynikających z opóźnień w finansowaniu z funduszy UE.
Oczekuje się jednak, że sytuacja ta poprawi się wraz z uruchomieniem środków z Krajowego Planu Odbudowy oraz Funduszy Spójności.
>> Czytaj też: Fed ostrożny w sprawie cięć stóp, złoty pod presją: Czekamy na dane z USA i Europy
Perspektywy na przyszłość
Wzrost gospodarczy w Polsce w 2024 roku będzie nadal napędzany głównie przez konsumpcję.
Jednakże, jak zauważa Sułkowski, skala odbicia konsumpcji jest słabsza niż mogłoby to wynikać z poprawy dochodów gospodarstw domowych, co sugeruje ostrożne podejście Polaków do wydatków i większy nacisk na oszczędzanie.
Kluczowe dla dalszego rozwoju będą inwestycje, które na razie pozostają słabe, ale mają szansę na odbicie wraz z napływem środków unijnych.
Polska gospodarka notuje solidny wzrost PKB, napędzany głównie przez konsumpcję prywatną i publiczną, choć wyzwania w obszarze inwestycji pozostają.
W drugim kwartale 2024 roku, dzięki zwiększonemu popytowi wewnętrznemu, PKB wzrosło o 3,2% rdr.
Mimo to, niski poziom inwestycji oraz przestoje w realizacji projektów infrastrukturalnych mogą stanowić barierę dla bardziej zrównoważonego wzrostu.
Przyszłość polskiej gospodarki zależy teraz od skutecznej realizacji programów unijnych oraz utrzymania dynamiki konsumpcji, co ma kluczowe znaczenie dla dalszego rozwoju kraju.
