Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Fox

Rynek medialny coraz częściej daje o sobie znać. Za nami kolejne gigantyczne przejęcie. Disney wykupił aktywa 21st Century Fox warte 52,4 mld dolarów. Dwa koncerny, które praktycznie rządzą amerykańskimi mediami w jednym? Przemyślny zakup Disneya umocni i tak już silny koncern. Sprawdźmy co oznacza to dla rynku medialnego?

 

Za kulisami przejęcia

Od tygodni mówiono o możliwym zakupie części aktywów Foxa przez Disney. W zeszłym tygodniu gorący temat stał się faktem. Jeden z największych gigantów, kojarzonych się ze światem bajek, stał się właścicielem 39% udziałów koncernu Ruperta Murdocha. Przedświąteczne zakupy Disney’a można zaliczyć do niezwykle udanych. Za 52,4 mld dolarów, Disney ma pod sobą tak cenne nabytki jak: 20th Century Fox, 20th Century Fox Television, National Geopgraphic Partners, Fox Sports Regional Partnerts, Star India, Sky, Fox 2000, Fox Searchlight Pictures. Murdchoch pozostawił sobie Fox News Channel, uznawany za jeden z ulubionych kanałów Donalda Trumpa. To chyba nie przypadek.

Oba koncerny, Disney i Fox, są jednymi z najbardziej dochodowych w branży. 31% filmów wyprodukowanych z ich ramienia stanowiło najbardziej kasowe hity kinowe. Sam Disney, a właściwe należący do koncernu Buena Vista zarobiły aż 1,8 mld dolarów. Wśród najbardziej kasowych produkcji Disneya wymienia się „Piękną i Bestię”, która dała zarobić aż 504 mln dolarów. Fox wykazało się w tym roku równie dobrymi wynikami, bo jego filmy zarobiły w tym roku 1,3 mld dolarów, z najbardziej kasowym - „Wonder Woman (413 mln dolarów).

 

Disney

Reklama

Skoro już znamy kulisy przejęcia części udziałów, warto przyjrzeć się samym koncernom. Zacznijmy od Disneya. Największy medialny laik potrafiłby powiedzieć choćby kilka słów o Diseneyu, jego największych bohaterach i produkcjach. Właściciel Myszki Miki, księżniczek, kanału dla nastolatków, 102 Dalmatyńczyków i setek komedii, które oglądaliśmy w niedzielne popołudnia na Polsacie, jest największym na świecie koncernem medialnym. Historia Disneya sięga aż 1923 roku. Kto by pomyślał, że kaczor z wadą wymowy, niezbyt inteligentna myszka z przerośniętymi uszami staną się ikonami popkultury i pozwolą Diseneyowi zdobyć Everest rynku medialnego. Wartość samej marki Disneya szacowana jest przez Forbes na 19 mld dolarów. Nic dziwnego, Disney jest wszędzie dosłownie. Bohaterowie Diseneya uśmiechają się do nas z zeszytów, ubrań, pościeli dzieci, toreb, talerzy, telefonów… Dosłownie zewsząd.

 

21st Century Fox

Jest amerykańskim przedsiębiorstwem należącym do znanego króla rynku medialnego – Ruperta Murdocha. Koncern powstał po tzw. spin offie, a więc wydzieleniu ze spółki macierzystej w 2013 roku. Koncern szczycił się swoją legendarną wytwórnią filmową – 20th Century Fox, która od niemalże 1937 roku wyprodukowała setki filmów kształtujących światową popkulturę. Stety, albo niestety, jak kto woli, wytwórnia po przejęciu przez Disneya, trafi właśnie do nowego właściciela. Foxa znamy głównie z jego najbardziej popularnych i kasowych seriali takich jak: Z Archiwum X, Kości, Family Guy, Dr House i Simpsonowie. Należy też wspomnieć o najbardziej kasowym filmie Foxa w tym roku - „Wonder Woman”.

Przejęcie niemalże 40% udziałów, 21st Century Fox przez Disneya, choć już od kilu dni krąży w mediach, budzi wiele pytań. Nie tylko tych związanych z finansami, ale głównie z przyszłością rynku medialnego. Niektórzy uważają ogromnego potentata medialnego, jakim jest Disney, za ugrzecznionego producenta, który zmarnuje potencjał zakupionych od Foxa kanałów i praw do produkcji serii filmowych. Jeszcze większą obawę budzi fakt, że studia filmowe Disneya od lat konkurowały z Foxem o widzów. Obserwatorzy rynku medialnego boją się, że przez przejęcie zaniknie jakakolwiek konkurencja, a wytwórca spocznie na laurach, mając w reku światowy rynek filmowy i telewizyjny. Zanik konkurencji na tak prężnym rynku jest niezdrowym zjawiskiem. Pierwszych efektów przejęcia zarówno tych finansowych, jak i zwyczajnie kulturalnych, będziemy mogli spodziewać się już w nadchodzącym roku.

Czytaj więcej