Traderzy dzielą się na dwie grupy. Takich, którzy rozliczają się z Urzędem Skarbowym w styczniu oraz takich, którzy czekają z tym do… końcówki kwietnia. Często właśnie pod koniec okresu rozliczeniowego inwestorzy budzą się z obowiązkiem przeprowadzenia niekiedy problematycznej operacji zbilansowania zysków i strat z ubiegłego roku zrealizowanych u brokerów Forex - zarówno polskich, jak i zagranicznych. Wszystko bowiem musi trafić na jeden PIT.
Termin złożenia deklaracji PIT-38 za rok 2018 mija 30 kwietnia 2019 r.
Niezależnie od siedziby kraju brokera, o tym gdzie należy rozliczyć się z fiskusem decyduje nasza rezydencja podatkowa. Jeśli jesteśmy rezydentami Polski, to rozliczamy się w Polsce według stawki tu obowiązującej. To jedyne co musimy zrobić - oczywiście, przy założeniu, że firma pochodzi z kraju, z którym Polska ma podpisaną umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania (pełna lista krajów dostępna TUTAJ).
Podatek od dochodów kapitałowych (tzw. podatek Belki) wynosi 19% i obowiązuje od 2002 roku. Początkowo został wprowadzony na okres tymczasowy, praktyka pokazała, że został z nami praktycznie na stałe i chyba nikt już nie wierzy, że zostanie kiedykolwiek zniesiony.
Stawka podatku wynosi 19%.
PIT-8c nie dla wszystkich
Częstym pytaniem traderów jest czy dany broker wystawia PIT-8c. Jedni to robią, inni nie. To spore ułatwienie, ponieważ dzięki temu wystarczy praktycznie tylko przepisać odpowiednie wartości do PIT-38, aby otrzymać wynik. W przypadku, gdy korzystaliśmy z usług kilku brokerów trzeba spędzić kilka dodatkowych minut na zsumowaniu wyników.
Ale od czego zależy to czy otrzymamy PIT-8c? Otóż, od ustawy. Polskie prawo nakłada na domy maklerskie obowiązek przesłania dokumentu w postaci PIT-8c - zarówno do nas, jak i do urzędu skarbowego, pod który podlegamy. Obecnie dozwolone są już dwie formy - zarówno papierowa, jak i elektroniczna (czasem możliwa do pobrania np. tylko z poziomu panelu klienta).
Tyle, że ten obowiązek dotyczy tylko i wyłącznie polskich domów maklerskich. Trudno zatem wymagać, aby zagraniczny broker z siedzibą np. na Cyprze znał i jednocześnie na bieżąco śledził zmiany w polskim prawie, aby dostarczyć klientowi poprawnie uzupełniony bilans prowadzonych u niego rachunków.
PIT-8c otrzymasz tylko od polskiego brokera.
Co zatem w przypadku, gdy korzystamy z usług zagranicznego pośrednika? Cóż, musimy radzić sobie sami. Alternatywnym, choć wbrew pozorom niekoniecznie najprostszym wyjściem, jest skorzystanie z usług biura rachunkowego. W praktyce okazuje się często, że znalezienie firmy chcącej podjąć się takiego wyzwania nie jest takie łatwe, szczególnie w mniejszych miejscowościach lub w przypadku, gdy nasza historia transakcji opiewa na kilka tysięcy pozycji. Sam koszt może być też niemały. Warto pamiętać, że ostatecznie za poprawność rozliczenia zawsze odpowiada sam podatnik.
Problemem są… waluty obce
Podstawą do dokonania rozliczenia jest historia naszych transakcji z platformy za dany rok. Każda popularna platforma umożliwia wygenerowanie raportu, który stanowi fundament do naszych obliczeń.
Jeśli prowadzimy rachunek u brokera zagranicznego w polskiej złotówce, to sprawa jest stosunkowo prosta. W przypadku platformy MetaTrader 4 sam raport szczegółowy jest nam w stanie dostarczyć potrzebnych informacji. Dla innych platform jak cTrader, czy JForex robi się trudniej, ale przy stosunkowo niewielkiej liczbie transakcji można pokusić się nawet o obliczenia „ręczne”. Przy większej ilości możemy mieć problem.
Całą sprawę komplikują waluty obce. Posiadając konto np. w USD czy EUR, ustawodawca wymaga, abyśmy taką transakcję rozliczyli po kursie NBP. Na przestrzeni lat można było spotkać się z różnymi interpretacjami urzędów, jednak najczęstszą jest wymóg przeliczenia każdej transakcji z dnia poprzedzającego dzień wymiany (zamknięcia).
Przeliczenie transakcji musi nastąpić po kursach NBP.
Rozliczenie zysku w oparciu o kurs z 31 grudnia to poważny błąd. Podobnie nietrafionym pomysłem jest wybór „uśrednionego” kursu z całego roku. Rozbieżności w wynikach mogą być ogromne. W 2018 roku zakres wahań kursu USD/PLN wyniósł ponad 16%. Zastosowanie tak dużego uproszczenia mogłoby działać zarówno na naszą korzyść, jak i niekorzyść, ale z pewnością nie byłoby metodą poprawną.
Co zatem zrobić w takiej sytuacji? Z pomocą przychodzi narzędzie dedykowane do rozliczeń transakcji z platform Forex.
Program Podatek 5.0
Aplikacja Forex Club Podatek 5.0 została stworzona z myślą o polskich traderach korzystających z usług zagranicznych brokerów. Umożliwia w sposób szybki i bezproblemowy wyliczenie wszystkich wartości, w tym należności podatkowych, od zagranicznego brokera. Program obsługuje wszystkie popularne platformy transakcyjne takie jak MetaTrader 4, MetaTrader 5, cTrader oraz JForex. Obejmuje swoim działaniem wszystkich brokerów, jak i wszystkie waluty obce kwotowane przez NBP.
Obsługa MT4, MT5, cTrader, JForex.
Obliczenie 2000 transakcji? Wystarczy na to zaledwie kilka sekund. Niezależnie od ich wartości, platformy, brokera, czy waluty rachunku.
Dostęp do pełnej wersji jest całkowicie bezpłatny, choć wymagany jest status zweryfikowanego użytkownika Forex Club.
Straty też warto rozliczyć
Ustawa nakłada obowiązek rozliczenia transakcji, niezależnie od osiągniętego przez nas wyniku finansowego, tj. zysku, jak i straty. Można wątpić w to, że Urząd będzie ścigał nas za nierozliczenie straty, niemniej jednak warto to zrobić. Dlaczego? Zgodnie z ustawą mamy możliwość odliczenia 50% straty z dwóch ubiegłych lat, o ile taką odnotowaliśmy.
PIT-ZG - potrzebny czy nie?
Obowiązek złożenia PIT/ZG zależy od tego, z jakiego kraju pochodzą zarobki rozliczane przez podatnika w zeznaniu rocznym. Składamy go niezależnie od tego czy uzyskaliśmy zysk czy stratę. PIT/ZG składa się jako załącznik do deklaracji i odrębnie dla każdego państwa, z którego uzyskiwało się przychody, czyli w tym przypadku w zależności od siedziby brokera.
