Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

euro dolar złoty

Początek nowego tygodnia przyniósł odreagowanie notowań walut rynków wschodzących. Na tej fali kurs EUR/PLN przesunął się w pobliże poziome 4,67, a USD/PLN do 4,14.

Komentarz ze strony członka RPP E. Łona, który uważa, że powinno się rozważyć utrzymanie stóp procentowych na dotychczasowym poziomie podczas grudniowego spotkania RPP, nie zmienił istotnie zmian oczekiwań rynkowych co do cyklu podwyżek stóp procentowych. Uwaga koncentruje się na odczytach inflacji, które na całym świecie prowadzą do zaostrzenia polityki pieniężnej przez większość banków centralnych.

Zmienność na rynkach finansowych w ostatnich dniach wynikała przede wszystkim z obaw o nowy wariant koronawirusa

Pojawienie się informacji o wariancie omikron wywołało przecenę w piątek, jednak na początku bieżącego tygodnia doszło do uspokojenia nastrojów, a rynki czekają na potwierdzenie ze strony ekspertów medycznych czy nowy szczep okaże się bardziej zaraźliwy oraz jaki będzie przebieg choroby (co sprzyja utrzymaniu podwyższonej zmienności na rynku walutowym). Odreagowanie widoczne było na zdecydowanej większości walut rynków wschodzących, a wśród najmocniej zyskujących znalazł się południowo afrykański rand. Złoty umacniał się do euro w podobnej skali jak korona czy forint. Ponownie traciła turecka lira, gdzie prezydent Turcji R. Erdogan powiedział, że nie wesprze podwyżek stóp procentowych, a przecena liry nie wynika z fundamentów. Kurs EUR/USD pozostawał w pobliżu granicy 1,13 na co wpłynęły o poranku w poniedziałek informacje od prezesa spółki Moderna, który ocenił, że znajdujące się w użyciu szczepionku mogą być mniej skuteczne na wariant omikron niż miało to miejsce w przypadku delty.

Na krajowym rynku stopy procentowej poniedziałek nie przyniósł istotniejszych kierunkowych zmian krzywych dochodowości

Uspokojenie sytuacji przyniosły informacje o tym, że nowy wariant COVID-19 nie musi stać się tak dużym zagrożeniem jak sądzono. W trakcie sesji NBP poinformował, że nie przeprowadzi w grudniu aukcji odkupu, chociaż w razie potrzeby instrument mógłby zostać użyty.

Reklama

Publikacja listopadowych danych nt. inflacji może mieć podczas wtorkowej sesji istotny materialny wpływ na notowania obligacji skarbowych

Oczekujemy, że wzrośnie ona w okolice 7,5% r/r z 6,8% w październiku. Chociaż rząd ogłosił pakiet antyinflacyjny, to jego silny wpływ będzie widać szczególnie na początku 2022 r. W grudniu osiągnięty może zostać szczyt 8%. Warto w kontekście prognoz pamiętać, że ostatnie odczyty inflacji na świecie zaskakują inwestorów wyższymi wzrostami (w Polsce w ostatnich trzech miesiącach po 0,2-0,3 pkt. proc. miesięcznie). Biorąc pod uwagę to, że czynniki proinflacyjne nadal się utrzymują, ryzyko po stronie wyższych poziomów pozostaje. Potwierdzeniem może być m.in. listopadowy wzrost HICP w Niemczech o 6,0% r/r wobec oczekiwanych 5,5% i w relacji do 4,6% miesiąc wcześniej. W tym kontekście istotna też będzie informacja o inflacji w strefie euro, która poznamy we wtorek (oczekiwany jest wzrost do 4,5% r/r wobec 4,1% w październiku). Prezentacja kalendarza aukcji obligacji skarbowych planowanych w grudniu w niewielkim stopniu może wesprzeć rynek długu. Ministerstwo Finansów zapewne potwierdzi zamiar przeprowadzenia jednej aukcji zamiany. Skala sprzedaży zapewne będzie ograniczona. Przy takim scenariuszu rentowności 2-letnich obligacji powinny wrócić powyżej 2,90%, a 10-letnich blisko 3,20%.

Czytaj więcej