Notowania pary walutowej EURNZD od kilku miesięcy poruszają się w tendencji wznoszącej. Umacniające się Euro można opisać dwiema ukośnymi wzrostowymi liniami, tworzącymi kanał trendowy.
Dla podaży ważnym miejscem była cena 1.6800, która do połowy marca dawała nadzieje na kontynuacje trendu spadkowego.
Część dołków potwierdzonych formacjami świecowymi wypadła na poziomie 1.6650, co sugeruje, że miejsce to jest pod kontrolą posiadaczy długich pozycji. Kolejne impulsy tworzące nowe wyższe szczyty mają początek właśnie w tym miejscu. Teraz dawny opór 1.6800 może pełnić podobną funkcję, czyli wsparcia.
Wczorajsza sesja jest koloru czarnego. Warto zwrócić uwagę, że cena High tej świecy pokrywa się z kilkoma szczytami, które zaznaczyłem spadkową strzałką. Sugeruje to, że popyt natrafił na przeszkodę w postaci oporu 1.7030. W tym roku tylko raz udało się pokonać tę cenę. Jeżeli sytuacja rozwinie się, tak jak to miało miejsce po 20 maja tego roku, to notowania tego instrumentu mogą powrócić do ww. wsparcia lub nawet do żółtej strefy.
Małe nachylenie kanału wzrostowego sprawia, że wskaźniki nie dają jednoznacznych sygnałów. RSI porusza się wewnątrz neutralnej strefy i bez silniejszego impulsu nie dotrze do jednego z dwóch krytycznych obszarów. MACD pozostaje w obszarze zarezerwowanym dla trendu wzrostowego, choć wykazuje tendencję spadkową.
Podsumowując, Euro jest na dobrej drodze, aby zyskiwać na wartości w relacji do dolara nowozelandzkiego. W tym celu musi utrzymać się powyżej wsparć i próbować przełamać opór 1.7030. Wówczas otworzy się możliwość dotarcia do szczytów z grudnia 2020 roku.
