Wczorajsza sesja nie przyniosła znaczących zmian na krajowym rynku. Kurs FW20 w pierwszych godzinach notowań był pod wpływem przewagi strony podażowej, co też było zbieżne z aktualnymi wówczas nastrojami na rynkach zachodnioeuropejskich.
Dopiero w godzinach popołudniowych na fali zwyżki kontraktów terminowych, a później głównych indeksów na rynku amerykańskim, nastroje na krajowym rynku akcji uległy odwróceniu. Niewielką zwyżkę WIG20 wsparły rosnące wyceny sektora górniczego, głównie KGHM m.in. na fali wzrostów cen miedzi. Spadki odnotowały spółki handlowe, zarówno dóbr podstawowych (DINOPL), jak również wyższego rzędu (CCC, LPP). Na wykresie 60-min wytłumaczeniem porannego osłabienia FW20 były negatywne dywergencje jakie pojawiły się na RSI, niemniej kurs powrócił do testowania ostatnich szczytów.
Na wykresie dzienny po wtorkowej szpulce wczorajsza świeca wisielca również oddaje stan niezdecydowania. Ryzyko wzmacnia fakt bycia kursu w strefie oporu podstawy wcześniejszej konsolidacji. Ale też jeżeli nastąpi jej przebicie może to być odczytane jako wyjście z lokalnego (raptem kilkutygodniowego) podwójnego dna. Uwagę zwraca wskaźnik RSI pochodzący do górnego ograniczenia kilkumiesięcznego kanału spadkowego. Zmiana notowań kontraktów terminowych na główne indeksy od wczorajszego popołudnia implikuje lekko wzrostowy początek sesji dla FW20. W dzisiejszym kalendarium zwracamy uwagę na cotygodniowy odczyt z USA o nowych zasiłkach dla bezrobotnych. /Marcin Brendota/
FW20 w układzie dziennym
