Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

dywersyfikacja portfela co to jest

Po raz kolejny wpadła mi w oczy jakaś broszura, która wytyka inwestorom błąd nie stosowania dywersyfikacji w ich inwestycjach. Straszenie tym inwestorów i wprowadzanie ich w poczucie winy bez realnej, a tylko za pomocą wyświechtanej refleksji, mija się z celem. Przywróćmy rzeczom ich prawdziwy porządek.

 


 Materiał pojawił się na portalu, dzięki uprzejmości blogi.bossa.pl

Czytaj blogi.bossa.pl


Reklama

 

 

Czym ma być w praktyce tak polecana dywersyfikacja?

Przede wszystkim podziałem dostępnych funduszy jednocześnie na kilka aktywów: akcje, obligacje, fundusze, ETFy, nieruchomości itd. Ewentualnie same akcje czy fundusze można bardziej dzielić pod względem branż czy regionów świata. Ma największy sens wówczas, gdy poszczególne aktywa są jak najmniej skorelowane ze sobą.

Dywersyfikacja, czyli rozproszenie środków, jest naukowo brzmiącym odpowiednikiem powiedzenia „Nie wkładaj jajek do jednego koszyka”. Bo oczywiście wszystkie się potłuką kiedy się przewróci. Bez obaw, akcje się nie potłuką i w przeciwieństwie do potłuczonych nieodwracalnie jaj wylegną się z nich jeszcze piękne „pisklaki”.

 

Reklama

A bardziej serio, można by odpowiedzieć na zarzuty braku dywersyfikacji cytatami z bardzo doświadczonych i szanowanych inwestorów:

Jeśli chcesz zarobić dużo pieniędzy, odmów dywersyfikacji

Jim Rogers

Dywersyfikacja może zachować bogactwo, ale to koncentracja bogactwo buduje

Warren Buffett

 

Reklama

 

Szeroka dywersyfikacja jest pożądana, gdy inwestorzy nie rozumieją, co robią.

Warren Buffett

Pomysł nadmiernej dywersyfikacji jest szalony.

Charlie Munger

 

W odpowiedzi tym, którzy posiadają portfele pełne akcji spółek, Buffett kiedyś ze swadą cytował Billy Rose:

Reklama

„Jeśli posiadasz harem 40 kobiet, nigdy nie poznasz żadnej z nich dobrze”

 

 

Ku czemu te wszystkie wypowiedzi zmierzają?

Przede wszystkim do wniosku – jeśli musisz podpierać się dywersyfikacją, to prawdopodobnie:

  • raczej jesteś jeszcze słabo oblatany w temacie inwestowania,
  • nie bardzo wiesz jak profesjonalnie wybierać tylko optymalne spółki czy inne aktywa,
  • nie masz czasu, ochoty, zacięcia by się zajmować analizami, gromadzeniem i przetwarzaniem informacji, podejmować decyzje,
  • nie wiesz jak znaleźć swoją realną przewagę na rynku,
  • czujesz się niepewnie,
  • uciekasz od ryzyka albo nie znasz jego przełożenia na zyskowność,
  • ulegasz presji branży,
  • chcesz świętego spokoju minimalnym kosztem,
  • złudnie wyobrażasz sobie, że dywersyfikacja załatwi wszystkie problemy.
Reklama

 

Generalnie więc dywersyfikacja to opcja dla amatorów, początkujących, konserwatywnych, mało rzutkich inwestorów

Nie jest jednak rozwojowa, nie skłania do zdobywania wiedzy i umiejętności, nie motywuje do progresu, a przede wszystkim do znalezienia własnej przewagi. Oczywiście nie każdy posiada ciąg na przechodzenie na wyższe poziomy inwestorskich kompetencji, czyli tam, gdzie jeśli wiesz, jak to robić, by osiągać zwroty wyższe niż indeksy, zajmujesz się selekcją spółek lub ich aktywnym timingiem. Na tym właśnie polega przewaga (alfa) w tej branży – na znajdowaniu swojego sposobu systematycznego wygrania z rynkiem. Przewaga to nie kupno wszystkiego z góry na dół i oczekiwanie niebotycznych zwrotów. Jeśli potrafisz generować przewagę, po co wydawać gotówkę na aktywa, które przewagi ci nie dają?

 

URL Artykułu

 

Kiedy więc ktoś mówi ci: „dywersyfikuj”,

Reklama

tak naprawdę próbuje ci powiedzieć: bądź bierny, nie jesteś orłem, więc nie próbuj latać, niewiele wiesz i potrafisz, siedź na dupie, nie ryzykuj. Ale nawet kiedy próbuje ci wyjaśnić, że to genialne rozwiązanie z powodu łatwego ograniczenia ryzyka, to i tak nie mówi ci całej prawdy. Jeśli kupisz pakiet akcji z różnych branż, wcale nie jesteś zdywersyfikowany. Kiedy przyjdzie bessa raczej na pewno urwie ci kilkadziesiąt procent obsunięcia. Jeśli kupisz pakiet akcji z różnych branż czy regionów, nie oznacza to, że takie rozproszenie da ci spokój. W najgorszym przypadku nawet wszystkie mogą zbankrutować lub spaść do rangi śmieciowych o ile nie będziesz się nimi w miarę aktywnie interesował.

Jeśli kupisz pakiet akcji, nieruchomości i funduszy, to możesz srodze się zdziwić. Jak podczas krachu 2007-2009, gdy z hukiem większość aktywów walnęło o podłogę. Dziś jest jeszcze gorzej, bo nawet obligacje nie dadzą ci dywersyfikacji z tak niskim historycznie rentownościami.

 

Dywersyfikacja NIE jest jednak aż taka zła

To w miarę bezpieczne rozwiązanie przez większość czasu dla przeciętnego inwestora, który nie chce brać udziału w wyścigu inwestycyjnych szczurów. Do czasu, gdy rynki zgodnie razem walą się na łeb na szyję, czyli korelacja robi się 100% w kierunku podłogi w momencie, gdy potrzebujesz stabilności. Poza tym faktycznie spłaszcza ona zmienność wyników, dając jako taki spokój. Błędem nie nazwałbym jej braku, lecz trwanie w nieznajomość jej korzyści i słabych stron oraz nie korzystanie z obu kiedy jest to wymagane.

 

Reklama

Oryginalny artykuł znajdziesz pod tym linkiem. Chcesz więcej? Sprawdź najnowsze artykuły na blogi.bossa.pl.

Czytaj blogi.bossa.pl

 

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A.nie udziela gwarancji dokładności, aktualności, oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Czytaj więcej