Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

dlaczego rosną ceny prądu

Wskaźnik CPI w listopadzie, wg „szybkiego” szacunku GUS, wyniósł 7.7%r/r wobec 6.8%r/r w październiku oraz konsensusu rynkowego na poziomie 7.3%r/r. W ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 1.0%.

Wnioski: W listopadzie przekroczony został kolejny psychologiczny poziom inflacji, jest ona najwyższa od grudnia 2000 r. Listopadowy wskaźnik okazał się kolejny miesiąc z rzędu wyższy od średnich oczekiwań rynkowych oraz istotnie wyższy od przewidywań z listopadowej Projekcji NBP. W tym drugim przypadku 7%-owa inflacja oczekiwana była dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Z danych GUS wynika, że w listopadzie nadal silnie rosły ceny paliw (o 2.2%m/m), ale także nośników energii (o 2.7%m/m) i żywności (o 1.3%m/m)

Nie były to jednak jedyne i główne czynniki przyspieszania inflacji. Wstępne szacunki wskazują, że inflacja bazowa (po wykluczeniu cen żywności i energii) „podskoczyła” w listopadzie do 4.7%r/r z 4.5%r/r w październiku. To oznacza dalsze rozlewanie się wzrostu cen po wszystkich kategoriach. I na to, jak się wydaje, nie pozostanie obojętna w grudniu RPP. Ogłoszona kilka dni temu tarcza antyinflacyjna, która na kilka miesięcy obniży ceny paliw (od 20 grudnia br. do końca maja 2022 r.) oraz zmniejszy wzrosty cen gazu i energii w styczniu, lutym i marcu 2022 r. (wciąż nie wiadomo jakie wzrosty taryf zostaną zatwierdzone przez URE), zmniejszy nieco poziom inflacji na początku przyszłego roku, w grudniu br. natomiast wskaźnik CPI sięgnie prawdopodobnie szczyt w okolicach 8.0%r/r. Ogłoszone od 1 grudnia br. restrykcje pandemiczne, nie będą miały większego wpływu na gospodarkę. Spodziewam się w związku z tym podwyżki stóp procentowych o 50pb, po której być może nastąpi kilkumiesięczna pauza.

Czytaj więcej