Dlaczego budujemy coraz mniejsze domy?

• Jaki jest średni metraż mieszkania?
• Dlaczego budujemy coraz mniejsze domy?
• Co się dzieje w polskim budownictwie?

 

 

Metraż nieruchomości się zmniejsza

W pierwszym kwartale 2024 roku deweloperzy oddali mieszkania o średniej powierzchni 52 m², co kontynuuje trend spadkowy, który utrzymuje się w Polsce od kilku lat. Dla porównania, w 2008 roku średnia powierzchnia nowo budowanych mieszkań wynosiła 67,8 m².

 

✕

Źródło: Bankier.

 

Podobne tendencje obserwujemy na rynku domów. Andrzej Prajsnar (ekspert portalu RynekPierwotny.pl) podkreśla, aby dogłębniej przyjrzeć się pierwszemu kwartałowi. - Dane z pierwszej połowy 2024 roku wskazujące, że średnia powierzchnia użytkowa prywatnego domu z pozwoleniem spadła poniżej 140 mkw. zaskakują mniej, jeśli spojrzymy na sytuację dotyczącą pierwszego kwartału. Już wtedy, po raz pierwszy od dawna średni metraż prywatnych domów jednorodzinnych, na które Polacy uzyskiwali pozwolenia, spadł poniżej granicy 140 mkw. Analizowany wskaźnik od 2010 r. zmieniał się następująco: 

• 2010 r. - 148,8 mkw. 
• 2011 r. - 148,2 mkw.
• 2012 r. - 146,4 mkw.
• 2013 r. - 148,5 mkw.
• 2014 r. - 146,0 mkw.
• 2015 r. - 144,9 mkw.
• 2016 r. - 144,3 mkw.
• 2017 r. - 144,9 mkw.
• 2018 r. - 147,5 mkw.
• 2019 r. - 145,1 mkw.
• 2020 r. - 143,1 mkw.
• 2021 r. - 143,3 mkw.
• 2022 r. - 143,4 mkw.
• 2023 r. - 141,4 mkw. 
• I poł. 2024 r. - 138,7 mkw. średniej powierzchni użytkowej prywatnego domu jednorodzinnego z pozwoleniem lub zgłoszeniem.

 

– Już od dłuższego czasu obserwujemy wyraźny trend w budownictwie polegający na zainteresowaniu inwestorów coraz mniejszymi domami jednorodzinnymi. Jeszcze kilka lat temu przeciętny budynek miał 120–140 mkw., obecnie są to zdecydowanie mniejsze domy z przedziału 90–110 mkw., zwykle proste, parterowe, przykryte dachem dwuspadowym. Ten segment rynku dość szybko rośnie – mówił Newserii Biznes Wojciech Rynkowski, ekspert firmy Extradom.pl.

 

Zobacz też: Rynek nieruchomości brutalnie weryfikuje. Coraz mniej kupujących

 

Dlaczego budujemy coraz mniejsze domy?

Andrzej Prajsnar podkreśla dwa kluczowe czynniki: koszty budowy oraz zmiany demograficzne. - Wydaje się, że spadki średniego metrażu zaplanowanych domów z 2023 r. oraz I poł. 2024 r. mogą być efektem znaczącego wzrostu kosztów budowy. Z danych Sekocenbud wynika bowiem, że od IV kw. 2021 r. do IV kw. 2023 r. budowa typowego domu jednorodzinnego podrożała o około 27% (bez uwzględnienia wzrostu cen gruntów). Ostatnio znaczenia nabrały także podwyżki kosztów utrzymania połączone z obawami dotyczącymi np. wydatków na ogrzewanie. Prawdopodobny jest również wpływ zmian demograficznych, przy czym ten aspekt trzeba postrzegać bardziej długoterminowo. Miał on znaczenie w całym okresie analizowanym wyżej (2010 r. - I poł. 2024 r.). - komentował dla FXMAG.

 

 

Zobacz też: Ceny mieszkań w Warszawie idą w górę w ekspresowym tempie. Do Paryża wciąż nam daleko

 

Jak przędzie polska budowlanka?

Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował, że w lipcu br. produkcja budowlano-montażowa realizowana przez przedsiębiorstwa budowlane zatrudniające powyżej 9 osób spadła o 1,4% w porównaniu do roku ubiegłego. W skali miesiąca zanotowano wzrost o 0,9%. Dane te były nieco zaskakujące, ponieważ prognozy rynkowe przewidywały spadek o 2,1% w ujęciu rocznym.

 

Tabela. Wyniki produkcji budowlano-montażowej w lipcu i czerwcu 2024 r.

Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Pap.

 

Budownictwo nadal pozostaje jednym z najsłabszych obszarów polskiej gospodarki i jest głównym powodem spadku inwestycji (budownictwo odpowiada za ok. 50 proc. inwestycji ogółem) - mówili ekonomiści banku ING, komentując najnowsze dane GUS.

 

Zobacz też: Nieruchomości w Norwegii zaskakują. Jedne z najbardziej opłacalnych w Europie