Andrzej Domański, ekonomista i polityk związany z Koalicją Obywatelską skomentował plany opozycji. Po ujawnieniu dziury budżetowej pojawiły się wątpliwości dotyczące realizacji programu wyborczego.
- Tworząca się koalicja chce podwyżek płac w budżetówce oraz szkołach.
- Domański wspomniał o dywidendach spółek Skarbu Państwa.
- Skąd opozycja weźmie środki na realizację obietnic?
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Nowy rząd, nowe pomysły
Poseł elekt Andrzej Domański w wypowiedzi na antenie Polsat News zapewnił, że podwyżki dla budżetówki i nauczycieli (w tym dydaktyków akademickich) to temat jak najbardziej aktualny. Wsparcie tych drugich wiązałoby się z kosztem na poziomie 13-14 mld zł.
Zobacz również: Które spółki z GPW skorzystają na powrocie handlowej niedzieli?
Jak już pisaliśmy, Domański ma być ważnym dla rodzimej gospodarki po zmianie władzy. Postrzegany jest jako główny ekspert gospodarczy Koalicji Obywatelskiej, w przyszłości zaś może zająć ważne stanowisko w rządzie.
Zaświadczenie odebrane. Pierwsze posiedzenie Sejmu dopiero 13 listopada, ale uwierzcie, nudy nie ma. pic.twitter.com/70KQdFh2wK
— Andrzej Domański (@Domanski_Andrz) October 26, 2023
Według ostatnich doniesień medialnych dziura w budżecie jest większa, niż zakładano. Analitycy Instytutu Finansów Publicznych mówią nawet o 277 mld zł.
“Rząd przedstawia nadmiernie optymistyczny scenariusz makroekonomiczny i dochody budżetu na bieżący i przyszły rok. Różnica wynika też z faktu, że ponownie do ustawy budżetowej nie został dołączony plan wydatków funduszy działających w Banku Gospodarstwa Krajowego. W opracowaniu zaktualizowano prognozę makroekonomiczną” - komentują analitycy.
Taki stan rzeczy budzi obawy o realizację obietnic wyborczych. Jak jednak przekonywał Domański, zmiany są konieczne, gdyż “długoterminowy wzrost gospodarczy w dużej mierze opiera się na jakości edukacji, a Polski nie stać na to, aby nauczyciele zarabiali tak słabo, jak obecnie”.
Zobacz również: Czy ceny mieszkań będą rosły wolniej? Tak! Ekonomiści wskazują od kiedy
Dywidendy spółek Skarbu Państwa zaskoczą?
Wśród pomysłów na pozyskanie środków na realizację obietnic, ekonomista wskazał obniżenie kosztów obsługi długu.
“Gdybyśmy tylko zeszli z poziomu rentowności polskich obligacji do poziomu czeskiego, to mówimy o oszczędnościach w skali roku sięgających od 17 do nawet 20 mld zł. Po drugie uruchamiamy KPO” - przekazał, przypominając jednocześnie o ostatniej wizycie Donalda Tuska w Brukseli.
Co może być interesujące dla inwestorów, Domański wspomniał o dywidendach ze spółek Skarbu Państwa.
“Widzimy potencjał do tego, by spółki kontrolowane przez Skarb Państwa tych dywidend płaciły więcej (...) To będą, oczywiście, decyzje w przyszłości ministra aktywów" - powiedział.
W świetle tych słów powraca temat dywidendy od JSW. Decyzja o niewypłacaniu dywidendy odbiła się szerokim echem w środowisku inwestorów, szczególnie w obliczu rekordowych wyników finansowych. Wielokrotnie zarzucano, że decyzja ta ma silne konotacje polityczne. W teorii podobnie mogłoby być w przypadku Orlenu, który jest zależny od decyzji władzy.