Kawa po dłuższym postoju wystrzeliła, rozbudowując trend wzrostowy. Technicznym uzasadnieniem takiego stanu rzeczy, było zakończenie korekty na wsparciu 147 centów. Miejsce to zostało wskazane przez geometryczne mierzenie Fibonacciego. To narzędzie jest szczególnie skuteczne w silnych trendach, informując, gdzie może wypaść koniec korekty, jak i sugerując tworzenie kolejnego impulsu.
Ostatni zryw popytu zmusza do analizy tego instrumentu z perspektywy interwału tygodniowego
Wtedy dopiero można zrozumieć, dlaczego cena zatrzymała się na poziomie 210 centów. Jest to opór będący konsekwencją szczytów z 2014 roku. Po dotarciu w te okolice, wartość Kawy spadła poniżej 180 centów, podobnie jest i teraz. Korzystając z analogi, można założyć, że jesteśmy świadkami zakończenia fazy korekty (spadków) i powrotu do trendu wzrostowego. Oczywiście tydzień się jeszcze nie zakończył, wiec nie możemy oceniać kształtu świecy, która podobna jest do formacji młotka, co sugeruje pewną aktywność podaży w tym miejscu.
Pod wykresem umieściłem wskaźnik relatywnej siły,
który osiągnął kolejne maksima. Z jednej strony potwierdza to dominację popytu, ale też ostrzega przed przegrzaniem się dotychczasowych wzrostów. Wartości wskaźnika RSI powyżej 70 pkt są sygnałem ostrzegawczym, a ubiegłotygodniowa świeca jest tego konsekwencją. Niestety jest to za mało, a właściwie za krótko, aby ten oscylator „ochłonął”.
Podsumowując,
trend wzrostowy ma szanse być kontynuowany, jeżeli cena Coffee nie spadnie poniżej bieżących miniów. Przełamanie zielonego wsparcia mogłoby doprowadzić do testu początku ostatniego rajdu popytu, czyli 147 centów. Najbliższy opór to szczyty z 2014 roku.
