W bardzo ciekawym miejscu znalazły się akcje spółki Mercator. Czy to moment na kupno, a może prawdziwe załamanie dopiero przed nami?
Sytuacja na spółce Mercator
Spoglądają na wykres akcji Mercator można dostać gęsiej skórki. Z jednej strony znaleźliśmy się w doskonałym miejscu do odbicia (co już widać po notowaniach) lub nawet zakończenia korekty spadkowej. Z drugiej jednak, trzeba mieć świadomość realnego niebezpieczeństwa utworzenia się najbardziej przerażającej formacji analizy technicznej. W tym momencie większość czytelników mogła pomyśleć, iż użyte słowa mają zbyt wielką wagę. Jednak potencjalny wyspa odwrotu, gdzie kurs akcji otworzyłby się na początku nowej sesji w rejonie 175 zł, a następnie zaczął pikować niemal pionowo w dół, prawdopodobnie na każdym zrobiłby spore wrażenie. Inna kwestia, czy taki scenariusz jest realny? Na giełdzie wszystko jest realne. Natomiast w większości sytuacji mamy możliwość reakcji, a przy wyspie odwrotu niestety nie, ponieważ do załamania dochodzi poprzez wspomnianą wcześniej lukę otwarcia. Kluczowym wsparciem jest okrągłe 300 zł. Ewentualne nadbicia należy traktować jako próbę aktywacji zleceń stop loss. Natomiast trwałe zejście poniżej, powinno być bardzo klarownym sygnałem ostrzegawczym.
Wykres 1: Kurs spółki Mercator (1 rok)
