- Czy olbrzymi rozmiar giełdy w USA jest problemem? Czy to może być zwiastun korekty?
- Czy amerykańska giełda zawsze była największa na świecie?
- Giełda w USA w odniesieniu do PKB kraju nie jest największa na świecie. Które rynki akcji są “większe”?
Dominacja giełdy w USA - spoglądamy na dane
Wartość amerykańskiej giełdy akcji rosła w szybszym tempie niż w innych krajach. Średnia stopa zwrotu z indeksu S&P 500 w ciągu ostatnich 20 lat to około 10,7%, podczas gdy w przypadku Stoxx 600, indeksu śledzącego akcje z Europy Zachodniej, jest to 6,5%.
"Długoterminowy wzrost względnej wielkości amerykańskiego rynku akcji odzwierciedla dominację amerykańskiej gospodarki" - stwierdzili ekonomiści Goldman Sachs.
"Interesujące jest to, że dominacja amerykańskiego rynku akcji na światowym rynku dramatycznie przyspieszyła w ostatnich latach, szczególnie od czasu globalnego kryzysu finansowego. Jego zyski przewyższyły zyski innych regionów" - dodali.
Zobacz także: Alarm od Warrena Buffetta! Giełdy akcji mają astronomiczne rozmiary
Wykres: Amerykański indeks S&P 500 od początku 2010 roku, czyli w ciągu nieco ponad 15 lat, zyskał blisko 390%. W tym samym okresie, nasz rodzimy WIG20TR (uwzględniający dywidendy) wspiął się w górę o 29%, chiński indeks Hang Seng spadł o 16%, europejski Stoxx600 wzrósł o 106%, a japoński Topix o 210%.
Źródło: tradingview.com
Według Goldman Sachs, Stany Zjednoczone mają obecnie około 50% udziału w globalnym rynku akcji.
Wykres: Udział poszczególnych krajowych rynków akcji w globalnej kapitalizacji giełdy.
Źródło: Goldman Sachs, Worldscope, Datastream.
Jednak trzeba przyznać, że udział ten jest niższy niż w latach 70. XX wieku. Ekonomiści z Goldman Sachs zwrócili jednak uwagę, że 50 lat temu czynniki napędzające rynek były zupełnie inne.
“Ponad cztery dekady temu do największych amerykańskich spółek należały Exxon, Mobil, Ford, General Electric i IBM, co znacznie różniło się od dzisiejszej grupy ‘Wspaniałej Siódemki” - zauważyli analitycy Goldman Sachs.
“Wspaniała Siódemka” to grupa 7 wielkich spółek technologicznych rodem ze Stanów Zjednoczonych. Są to: Apple, Amazon, Alphabet, Meta, Nvidia, Tesla oraz Microsoft.
Był jednak taki czas, kiedy japońska giełda przebiła swym rozmiarem amerykański rynek. Ten stan rzeczy trwał dwa lata, między 1987 a 1989 rokiem. Jednak po krachu indeksu Nikkei 225 w 1989 roku, wrócił on ns szczyty dopiero kilka tygodni temu.
“Gospodarka amerykańska była największą gospodarką świata w ciągu ostatnich 50 lat, a udział kapitalizacji rynku akcji w stosunku do PKB stale rósł w USA, choć nie w pozostałych częściach świata. Część z tego odzwierciedla jednak fakt, że wiele spółek spoza USA jest obecnie obecnych na amerykańskim rynku akcji” - dodano.
Czytaj również: Giełda akcji przypomina lata 1929-1932. Alarmujące i rekordowe wartości wskaźników
Wykres: Udział kapitalizacji giełdy USA w odniesieniu do PKB waha się na poziomie około 170%. Wskaźnik ten dla reszty świata, z wyłączeniem USA, wynosi około 60%.
Źródło: Goldman Sachs.
Na świecie jest kilka krajów, których rynki akcji są większe niż roczne PKB w gospodarce. Są to Dania, Szwajcaria, USA, Szwecja, Francja, Indie oraz Holandia. Dość blisko tego poziomu jest Wielka Brytania.
Jedynie Szwajcaria i Dania posiadają większe rynki akcji w odniesieniu do produkcji w gospodarce niż Stany Zjednoczone. Dania jest nietypowym przypadkiem, bo jej względnie niewielki roczny PKB jest z łatwością przyćmiony przez wartość rynkową spółki Novo Nordisk. Gospodarka Szwajcarii jest z kolei znacznie mniejsza niż amerykańska, bo aż 29-krotnie (dane z 2021 roku).
Wykres: Porównanie wielkości rynku akcji danego kraju do wartości rocznego PKB.
Źródło: Goldman Sachs.
“Duża liczba spółek wzrostowych w Stanach Zjednoczonych doprowadziła do tego, że inwestorzy reinwestują w akcje amerykańskie w szybszym tempie niż na większości innych rynków” - podkreślili ekonomiści Goldman Sachs.
Eksperci banku twierdzą, że doprowadziło to również do większej płynności na rynkach amerykańskich, co pomaga zmniejszyć premię za ryzyko.
"Amerykańska gospodarka jest większa i silniejsza niż inne, a rosnąca tendencja do notowań w USA przez spółki z siedzibą za granicą zwiększyła ten efekt; oznacza to, że rosnąca część wartości spółek pochodzących z zagranicy jest reprezentowana na rynku amerykańskim. Co więcej, nawet jeśli nie są notowane w USA, wiele europejskich i innych spółek ogólnie zwiększyło swoją ekspozycję na USA" - zauważyli ekonomiści Goldman Sachs.
“Naszym zdaniem wielkość amerykańskiego rynku akcji w porównaniu z innymi nie ma znaczenia, o ile jest wspierana przez fundamenty. Ponadto, rozważając wielkość rynku amerykańskiego musimy również wziąć pod uwagę, że inne rynki są silnie skorelowane z amerykańskim” - dodali.
