Aby móc ocenić sytuację na rynku Copper należy sięgnąć do wykresu miesięcznego. Dopiero tutaj widać skalę ostatnich wzrostów tego surowca. Z poziomu 4500$ w ciągu dwunasty miesięcy cena urosła o 5000$. Jedni stwierdzą, że jest to pogrom posiadaczy krótkich pozycji, a inni, że naturalne zachowanie tego instrumentu.
Spójrzmy na dołki z roku 2004 i 2008. Wtedy pojawiły się dwa gwałtowne zrywy popyt, które podciągnęły wartość Copper do 8000$, czyli długość każdej z tych fal wyniosła ponad 5000$.
Dziwnym trafem teraz wzrosty mają podobną wartość. Warto wiec zadać sobie pytanie, czy to jest reguła, czy też wyjątek. Nie dałoby się obiektywnie odpowiedzieć na to pytanie bez sięgania do historycznych notowań Miedzi.
Skupmy się teraz na poziomie 8700$. Dość rzadkim zjawiskiem jest, aby ten metal przyjmował większe wartości. Spadkowe strzałki wskazują, że jest to, a właściwe był ważny opór. Testowanie zielonej strefy od góry może być zaproszeniem do ataku na 10000$, co już raz miało miejsce w 2010 roku.
Podaż powinna być poważnie zainteresowana zepchnięciem wykresu poniżej 8700$. Wtedy pojawi się realna szansa, aby skorygować wzrosty z ostatniego roku, które mogłyby sięgnąć nawet wsparcia 6500$.
Ponieważ analizowany wykres jest miesięcznym opisem zachowań świec, toteż w takich przedziałach czasu należy spodziewać się kolejnych ruchów rynkowych.
