Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

co dalej z CPK?

  • Projekt ma zostać zrealizowany w konsorcjum z Ukraińską firmą budowlaną.
  • To nie jedyny ambitny projekt lotniczy realizowany nad Dunajem.
  • Mimo podobnych założeń rumuńskie lotnisko wypada blado przy polskim CPK.

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

 

Rumuni postawią własne CPK

Rumunia to drugi najbiedniejszy kraj Unii Europejskiej, w którym PKB per capita jest wyższe tylko od Bułgarskiego. Jednak względem pozostałych krajów członkowskich Rumunia znajduje się w tyle. Pod względem dochodu narodowego przypadającego na mieszkańca Rumunia wypada gorzej nawet od  Turcji. Mimo to ich władzę nie porzucają realizacji ambitnych projektów, zwłaszcza w sektorze lotniczym. Ostatnio Romania Insider podała informacje o planowanej budowie nowego międzynarodowego lotniska w mieście Alexeni, znajdującym się 66 km od Bukaresztu.

 

Reklama

 

Według założeń lotnisko będzie miało 198 hektarów i w jego ramach powstanie terminal pasażerski o wielkości 30 000 m2, który będzie w stanie obsłużyć 6,5 mln pasażerów w rok. Oprócz tego projekt zakłada wybudowanie terminalu cargo o wielkości 20 000 m2 obsługującego ponad 10 tys. ton ładunków rocznie. Ponadto tego na terenie lotniska ma znaleźć się m.in. szkółka lotnicza. Co ciekawe budowa portu lotniczego w Alexeni ma zostać zrealizowana przy współpracy rumuńskiego operatora lotniczego "Avant Airports" z ukraińską firmą budowlaną "Avtohigiena-Pivden", która przebudowywała m.in. lotniska w Chersoniu czy Odessie. Obydwie firmy podpisały 18 marca konsorcjum w tej sprawie.

 

Czytaj również: Limit prędkości 30km/h zmniejszył liczbę wypadków o 20%. Czy niedługo będzie w Polsce?

 

 

Najbiedniejszy kraj UE stanie się lotniczym gigantem?

Reklama

Warto zauważyć, że to nie jedyny ambitny projekt lotniczy realizowany w najbiedniejszym kraju Unii Europejskiej. Władze Rumunii zdecydowały się na rozbudowę bazy lotniczej Mihail Kogalniceanu pod Konstancą ulokowaną nad Morzem Czarnym. Jednak w przeciwieństwie do projektu w okolicach Bukaresztu rozwój tego kompleksu nie ma założeń biznesowych, tylko wojskowe. Przebudowa tego lotniska ma kosztować 2,5 mld EUR i ma sprawić, że stanie się największą bazą NATO w Europie, która będzie większa od niemieckiego Ramstein. Oprócz portu lotniczego ma znajdywać się tam infrastruktura mieszkalna umożliwiająca pomieszczenie 10 tys. żołnierzy z ich rodzinami.

 

Czytaj również: To koniec petrodolara? Arabski gigant mówi "NIE" rozliczeniom w USD!

 

Jak polski projekt wypada na ich tle?

Mimo tego, że niedawno ogłoszony projekt w Alexeni wydaje się przypominać polski Centralny Port Komunikacyjny, będący gorącym tematem sporu politycznego, to rumuński odpowiednik ma znacznie mniejszą skalę. Największa różnica jest widoczna w kosztach. Zakłada się, że budowa rumuńskiego portu lotniczego pochłonie 400 mln EUR, podczas gdy CPK ma kosztować ponad 15 mln EUR. Różnica w kosztach wynika ze znacznie większej skali polskiego projektu. Po pierwsze port lotniczy w Baranowie miałby obsługiwać aż 45 mln pasażerów rocznie, a nie 6,5 mln jak rumuński odpowiednik. Z kolei sam terminal pasażerski ma zajmować tam 400 tys. m2, a cały kompleks aż 30 km2. Tym samym CPK miałoby się stać 12. lotniskiem w Europie. Warto przypomnieć, że oprócz komponentu lotniskowego projekt portu lotniczego w Baranowie zakłada również inwestycje w kolej. Na ternie Polski miałoby powstać kolejne 1600 km trakcji kolejowej, co umożliwiłoby dojazd do CPK z całego kraju. Z tego powodu na terenie CPK ma znajdywać się również węzeł kolejowy, zintegrowany z lotniskiem w Baranowie, na którym znajdywałby się dworzec kolejowy o powierzchni 65 tys. m2. Warto zauważyć, że w komponent kolejowy w polskim projekcie zakłada kolei dużych prędkości, która umożliwiłaby szybki dojazd do największego lotniska w Polsce. Docelowy czas podróży pociągiem miałby zająć 75 min z Krakowa i Katowic, 105 min z Gdańska, 35 min z Radomia, 30 min z Łodzi oraz 15 min z Warszawy. Niestety w przeciwieństwie do rumuńskiego projektu ostateczna decyzja co do Centralnego Portu Komunikacyjnego wciąż nie zapadła. Projekt jest kontrowersyjny i ma równie dużą rzeszę fanów, jak i przeciwników. Z tego powodu opinia publiczna z niecierpliwością oczekuje co względem CPK postanowi rząd Donalda Tuska.

 

Czytaj również: Duży fundusz nieruchomości bliski upadku. Ogromna strata, wielkie długi i ucieczka inwestorów

Reklama

 

Czytaj więcej

Artykuły związane z co dalej z CPK?