Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

ceny metali kolorowych 2022

Jednym z ważniejszych sygnałów rynkowych ostatnich tygodni jest załamanie cen tzw. metali przemysłowych. Przykładowo notowania miedzi, zwanej niekiedy "profesorem ekonomii" ze względu na wrażliwość na koniunkturę gospodarczą, spadły o ponad 20 proc. od szczytu.

 

Gdyby indeks cen metali przemysłowych zakończył czerwiec na obecnym poziomie, oznaczałoby to, że znalazł się najniżej od 15 miesięcy.

 

Reklama

Jak to interpretować? Zapewne jako sygnał, że akcent na rynku metali przesuwa się z nierównowagi między rozpędzonym globalnym popytem a kulejącą po pandemii podażą, w kierunku obaw przed mocnym schłodzeniem popytu. Wszystko to wpisuje się w przewijający się regularnie na naszych łamach wątek postępującego, cyklicznego spowolnienia gospodarek, sygnalizowanego przez wskaźniki takie jak PMI. Jeśli wierzyć opisywanym przez nas zależnościom (np. tutajtutaj i tutaj) na tym jeszcze nie koniec.

 

 

 grafika numer 1 grafika numer 1

 

Reklama

Gwałtowny zwrot na rynku metali może mieć też jednak pozytywne konsekwencje w postaci zmniejszenia presji inflacyjnej (najpierw jeśli chodzi o koszty producentów, potem o ceny dóbr finalnych).

Reasumując, ceny metali przemysłowych, które wcześniej niechętnie chciały zagłosować za globalnym spowolnieniem gospodarczym (zapewne ze względu na kwestie związane z ograniczeniami podażowymi, również po wybuchu wojny w Ukrainie), w końcu zmieniły jednak zdanie i w ostatnich tygodniach zabrały się za dyskontowanie scenariusza globalnego schładzania koniunktury.

Czytaj więcej