Wczoraj po raz trzeci notowania Platyny odbiły się od strefy 1000$. Potwierdza to założenie, że jest to ważny opór, który zdecyduje o najbliższej przyszłości tego instrumentu. Liczby opisujące poszczególne fale wzrostowe wskazują, że mają one tendencję do zmniejszania się. Sugeruje to, że trend spadkowy rozpędza się, nie dając czasu ani przestrzeni popytowi na rozwiniecie fal wzrostowych. Krótsze korekty powinny być zapowiedzią dynamiczniejszych i dłuższych impulsów spadkowych.
Najbliższe wsparcie to strefa skupiona wokół ceny 850$. Ten żółty obszar jest dość szeroki, gdyż jest z wyższego interwału, czyli tygodniowego. Po drodze warto jeszcze zwrócić uwagę na 950$, które okazjonalnie przypomina o sobie.
Wskaźnik RSI pozostaje w neutralnym obszarze, co zmusza do zostawienia go na kilka dni, aż wygeneruje stosowny sygnał. Słupki histogramu MACD utrzymuję się w zakresie ujemnych liczb. Potwierdza to dominację podaży w ostatnim okresie. Jednak najciekawsza informacja widoczna jest na wskaźniku Bollingera. Notowania pozostają poniżej środkowej linii, co zwykle jest zapowiedzią kontynuacji dotychczasowego ruchu ceny. Ostatnie dni kiedy tworzyła się mała konsolidacja, sprawiły że zewnętrzne przerywane linie zbliżyły się do siebie, co jest charakterystyczne dla fazy wyczekiwania.
Podsumowując, tak długo jak Platyna pozostaje poniżej zielonego oporu, to scenariusze wzrostowe należy odłożyć na półkę. Od kilku tygodni kształtuje się faza korekty, a spadkowy trend zmusza do skierowania wzroku na południe.
