Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

cena niklu bankier

W ostatnich dniach coraz więcej mówi się niklu ze względu na olbrzymie wahania cen. Ten biało-srebrzysty metal zwykle nie przykuwa tyle uwagi, ale konsekwencje ataku Rosji na Ukrainę odbiły się także na tym rynku. W lutym nikiel poruszał się w przedziale 22000-26000 $/MT i generalnie zwyżkował, jako że agresor na wschodzie odpowiada za 10% globalnej produkcji. Nikiel wykorzystywany jest głównie do produkcji bardziej wytrzymałych rodzajów stali nierdzewnej oraz baterii do samochodów elektrycznych.

Gdy stało się jasne, że zachodnie sankcje potężnie uderzają w rosyjską gospodarkę, inwestorzy zaczęli obawiać się o dalsze dostawy. 1 marca rynek zamknął się na poziomie 25103 $/MT, a 4 marca w piątek już w okolicach 28900 $/MT. Chwilowo przekroczona została bariera 30000 $/MT, która ostatni raz została osiągnięta w 2008 roku.

 

Clou cyklu niklu - 1Clou cyklu niklu - 1

Reklama

Notowania cen niklu LME (3M), 3M, źródło: baha.com

 

Szaleństwo nadeszło w poniedziałek. 3-miesięczne kontrakty otworzyły się na poziomie 29770 $/MT i błyskawicznie pokonywały kolejne opory, przebiwszy nawet rekord z 2007 roku czyli 51800 $/MT. W pewnym momencie płacono równo 55000 $/MT, co było dwukrotnością ceny jeszcze sprzed weekendu. Rynek zamknął się na poziomie 48078 $/MT, co było zwyżką aż o 69% tylko w ciągu jednej sesji!

 

We wtorek nadszedł kolejny dzień handlu, na którym ze względu na kontynuację tzw. short squeeze dalej obserwowaliśmy olbrzymie zwyżki. Jest to „sprzężenie zwrotne” wyrzucania inwestorów z pozycji krótkich z powodu bardzo silnego ruchu wzrostowego, który powoduje jeszcze większy ruch popytowy. Otwarcie na poziomie 49980 $/MT wskazało kierunek i po kilku godzinach płacono już ponad 100000 $/MT, co stanowiło kolejny dzień bezprecedensowych wzrostów. Następnie cena spadła w okolice 80000 $/MT, lecz kierujący londyńską giełdą nakazali zaprzestania handlu i anulowali wszystkie transakcje z tego dnia. Podano ponadto, że rynek zostanie ponownie otwarty nie wcześniej niż 11 marca, jedynie w godzinach europejskich oraz z maksymalną 10-procentową dopuszczalną zmianą ceny.

Reklama

Tak wyjątkowe zdarzenie doprowadziło wielu inwestorów do konieczności zapłaty olbrzymich sum po wezwaniu do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego. Przedstawiciele London Metal Exchange zapewniają jednak, że wszyscy uczestnicy rynku uregulowali swoje płatności, a rynek wróci do normalności po ustabilizowaniu sytuacji geopolitycznej i unormowaniu wahań cen.

 

Czytaj więcej