Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Bombardier

Stany Zjednoczone coraz częściej dają do zrozumienia, że mogą wejść na ścieżkę wojny handlowej. Najbardziej prawdopodobna jej wizja tej toczonej z Chinami. Kanadyjskie media jednak mówią o wojnie handlowej ich kraju z USA. Konflikt dotyczy głównie przemysłu lotniczego, kanadyjskiego Bombardiera, amerykańskiego Boeinga i cła karnego.

 

Cła karne dla Kanady

W 2016 roku amerykańskie linie lotnicze Delta, złożyły zamówienie na samoloty typu CS100 produkowane przez kanadyjskiego Bombardiera. Liczba zamówienia miała zwiększyć się o kolejnych 50 sztuk. Jednakże transakcja nie doszła do skutku, ponieważ amerykański resort handlu nałożył cło karne na transport samolotów CS100 do USA. Decyzja resortu zaskoczyła Bomabrdiera. Cło karne to aż 220% na dostawę samolotów. Te miały pojawić się w Delcie wiosną 2018 roku. Za cłami karnymi kryje się jednak głębsza sprawa.

 

Zazdrosny Boeing

Reklama

Być może, cło karne nie zostałoby nałożone na Bombardiera gdyby nie Boeing. Amerykański koncern lotniczy oskarżał Bombardiera o utrzymywanie rządowych subsydiów. Dla Boeinga kanadyjski koncern stanowi dużą konkurencję na rynku. Jednakże, jak wspominają sami przedstawiciele Bombardiera, gdy Delta ogłosiła przetarg na samoloty, Boeing nie był nawet zainteresowany wzięciem udziału. Stąd też, pretensje są nieuzasadnione. Oczekuje się jeszcze decyzji Komisji Handlu Międzynarodowego, który ma uznać, czy zarzuty Boeinga są słuszne. Kanadyjskie media mówią także o wiszącej w powietrzu wojnie handlowej, którą ma rozpocząć konflikt na linii Bombardier – Boeing. Co więcej, handel między sąsiadującymi państwami znalazł się w momencie wysokiej niepewności, ze względu na trzecią rundę negocjacji nad NAFTA

Czytaj więcej

Artykuły związane z Bombardier