Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

berlinbased moss smbs series tiger global

Medialnymi bohaterami hossy na spółkach technologicznych, zwłaszcza tych na wczesnym etapie rozwoju, stał się fundusz ARK Innovation i autorka jego strategii – Cathie Wood. ARK i Wood pozostały w centrum uwagi także po odwróceniu się trendu i w trakcie trwającego dynamicznego trendu spadkowego. 

Chase Coleman i zarządzane przez niego fundusze z rodziny Tiger Global nie są tak rozpoznawalnymi nazwami wśród przeciętnych inwestorów (choćby ze względu na fakt, że to segment funduszy hedge a nie ETF-ów) ale w sektorze inwestycyjnym wzbudzają równie dużo uznania (i kontrowersji). One także surfowały na fali hossy technologicznej, która uczyniła Colemana jednym z najbardziej podziwianych zarządzających w segmencie funduszy hedge. Flagowy fundusz Colemana zyskał 48% w 2020 roku. Akcyjne fundusze Tiger Global (firma ma także równie silną linię biznesową venture capital) zarobiły dla inwestorów tego roku 10 mld USD a sam Coleman zabrał do domu 2,5 mld USD.

Kilka dni temu Bloomberg a później Financial Times podały, że flagowy fundusz (typu long-short) stracił w kwietniu 15% a przez pierwsze cztery miesiące 2022 roku stracił 43,7%. Jeśli dodamy do tego fakt, że rok 2021 zakończył na 7% minusie (mimo dobrego początku roku) to okaże się, że z pandemicznych zysków nie zostało już nic. Mówię oczywiście o klientach funduszu. Zarządzający zatrzymają wynagrodzenie z zysków z 2020 roku. Robin Wigglesworth szacuje, że straty akcyjnych funduszy Tiger Global mogły wynieść w pierwszych czterech miesiącach 2022 roku nawet 15 mld USD.

Chciałbym wykorzystać wzlot i lot w dół (bo trudno powiedzieć jak zakończą się te historie) Wood i Colemana by przedstawić pewien model funkcjonowania świata inwestycyjnego: od zarządzających topowymi funduszami hedge po sprzedawców abonamentów na portfele inwestycyjne na peryferyjnym rynku akcyjnym. Kilka razy poruszałem tę ideę ale za każdym razem brakowało mi odwagi by przedstawić ją w całej jej cyniczności. Idea oparta jest na fundamentalnym problemie w świecie inwestycyjnym: dla zdecydowanej większości potencjalnych klientów jedynym łatwo dostępnym i zrozumiałym wskaźnikiem atrakcyjności usługi inwestycyjnej (i umiejętności osoby oferującej tę usługę) są wyniki inwestycyjne. Przy czym przez wyniki inwestycyjne można rozumieć zarówno realne wyniki inwestycyjne zarządzającego funduszem jak i prognozy inwestycyjnego influencera albo wyniki jego przykładowego portfela.

Kluczem do sukcesu w świecie inwestycyjnym jest okres przykuwających uwagę, ponadprzeciętnych wyników. Dlaczego? Na takim okresie można zbudować całą karierę. W ekstraklasie oznacza to olbrzymi napływ kapitału, zwiększenie aktywów pod zarządzaniem (a więc przychodów). W segmencie funduszy hedge spektakularne wynagrodzenia od zysku. Ten sam efekt działa w okręgówce: nawet jeden spektakularny rok przykładowego portfela pozwala na znaczący wzrost sprzedaży abonamentów i szkoleń.

Reklama

Najprostszym sposobem na „okres przykuwających uwagę ponadprzeciętnych zysków” jest mocne podłączenie się pod jakiś trend rynkowy. W okręgówce może to oznaczać literalne postawienie wszystkiego na jedną kartę: na jedną branżę, a nawet jedną spółkę. W ekstraklasie oznacza to mocne „przechylenie strategii” i zdecydowane przeważanie jakiegoś segmentu rynku.

Należy przy tym dodać, że w świecie inwestycyjnym są drugie, trzecie i kolejne szanse. Tak długo jak zostanie się w grze można sobie pozwolić na kilka nieudanych podłączeń, na kilka złych wyborów trendów do podłączenia. Gdy w końcu się trafi będzie można rozpocząć żniwa. Pozostanie w grze nie jest oczywiste w świecie funduszy gdzie koszty funkcjonowania nie są małe i spadek aktywów pod zarządzaniem poniżej poziomu opłacalności może zakończyć karierę. Ryzyko kariery sprawia, że wielu zarządzających preferuje podążać za inwestycyjnym tłumem. W okręgówce jest inaczej: koszty funkcjonowania influencerów inwestycyjnych to głównie czas. Ryzyko kariery jest niewielkie. 

Zwracam na to uwagę ponieważ istnieje istotna różnica pomiędzy tym „co działa” gdy chce się sprzedawać usługi inwestycyjne a tym „co działa” gdy zarządza się własnym kapitałem i „zjada efekty swojego inwestowania”. W tym drugim przypadku znaczenie ma wygrywanie z rynkiem w długim terminie i unikanie ryzyka katastroficznych strat. W tym pierwszym przypadku kluczowe jest zwrócenie na siebie uwagi okresem spektakularnych wyników.

 

 grafika numer 1

Za Yahoo

 

 

Reklama

Nawet jeśli jesteśmy daleko od końca trwającej korekty spadkowej w sektorze technologicznym i wyniki ARK czy Tiger Global zaliczą następne 40%-50% obsunięcia to ich zarządzający już wygrali swoje kariery na Wall Street. Nikt im nie zabierze ani pieniędzy, które zarobili ani rozpoznawalności, którą wypracowali. Jestem przekonany, że w świecie inwestycyjnym lepiej być znanym zarządzającym, którym miał świetne wyniki a potem zaliczył spektakularną wpadkę niż zarządzającym, którego nikt nie kojarzy.

 

Chcesz więcej? Sprawdź najnowsze artykuły na blogi.bossa.pl.

Przekierowanie do artykułu

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności, oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału. Inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem.

Czytaj więcej

Artykuły związane z berlinbased moss smbs series tiger global