O zatrzymaniu dziennikarza z Azerbejdżanu powiadomił w Telegramie portal Jamnews, powołując się na żonę Afgana Sadygowa.
MSW potwierdziło zatrzymanie – podał portal gruzińskiej agencji Interpress News. Jak poinformował, obywatel Azerbejdżanu został aresztowany w celu dalszej ekstradycji. W swoim kraju jest on poszukiwany „za groźby i wymuszenia”.
Małżonka Sadygowa obawia się, że zostanie on przekazany Baku, które ściga go z powodów politycznych.
„Mój mąż dwukrotnie był więźniem politycznym w Azerbejdżanie. Pół roku temu wyjechał do Gruzji, bo (władze) znowu zamierzały go zatrzymać” – powiedziała Sadygowa portalowi Sova Sewincz.
Przekazała również, że obawiając się, iż w Gruzji także nie jest bezpieczny, mężczyzna próbował opuścić ten kraj, lecz na lotnisku nie otrzymał zgody na wyjazd od straży granicznej.
Sadygow jest redaktorem naczelnym portalu Azel.tv. Od grudnia wraz z rodziną przebywa w Gruzji. W lipcu próbował wylecieć do Turcji, lecz na lotnisku usłyszał, że „coś jest nie tak z jego paszportem” i może wyjechać tylko do Azerbejdżanu. Sadygow mówił wówczas, że grozi mu tam aresztowanie. (PAP)
