Pomimo że ostatni okres to raczej ruch konsolidacyjny, to wpisuje się on w spadki na parze walutowej AUDUSD. Żółty prostokąt może być korektą, a bliskość niebieskiej linii trendu zmusza do skierowania wzroku na południ. Ważnym oporem jest cena 0.7670, wokół której skupiło się większość maksimów dziennych świec. To jasno dowodzi, że podaż „pilnuje” tej przestrzeni i to na niej należy oprzeć scenariusze deprecjonujące dolara australijskiego.
O potencjalnej zmianie trendu przypomina zielona linia średniej kroczącej MA50. Od kilku tygodni cena AUDUSD znajduje się poniżej tej krzywej, co sugeruje przewagę posiadaczy krótkich pozycji w średnim terminie. Użycie trybu przypuszczającego nie jest przypadkowe, gdyż po naruszeniu czerwonej linii FE100 notowania tego instrumentu utrzymują się powyżej linii wskazującej na równość korekt. Jest to jedna z ostatnich desek ratunku dla wzrostów.
Wypłaszczenie wykresu nie sprzyja analizie wskaźnika relatywnej siły. Od początku marca porusza się on w środkowej części amplitudy wahań swoich wahań.
Brak silnych impulsów widoczny jest także na wskaźniku MACD, którego słupki przestały wtórzyć nowe minima.
Potwierdzeniem dla trendu spadkowego będzie przełamanie wsparcia 0.7530, czyli podstawy konsolidacji. W zależności od zasięgu czarnych świec zmusi to inne narzędzia analizy technicznej do potwierdzenia tego kierunku.
Najbliższy opór został już wspomniany, a kolejne niższe wsparcia zostały zaznaczone czerwonymi poziomymi liniami.
