- Rynek nieruchomości biurowych w Nowym Jorku cierpi.
- Ceny domów spadają, liczba ofert sprzedaży rośnie.
- W międzyczasie w Polsce trwa boom na tym rynku.
- Więcej informacji na stronie głównej FXMAG.
Biurowce w Nowym Jorku ostro przeceniane
Według Bloomberga, znany nowojorski budynek biurowy został niedawno sprzedany za 67% mniej niż jego cena zakupu z 2018 roku. Empire Capital Holdings i Namdar Realty Group kupili 321 W. 44th St. za mniej niż 50 milionów dolarów, podczas gdy w 2018 roku nieruchomość została nabyta przez Related Fund Management za 153 miliony USD. Obiekt to dziesięciopiętrowy budynek znajdujący się w dzielnicy Hell’s Kitchen na Manhattanie, o powierzchni około 20 400 metrów kwadratowych. W budynku znajdują się najemcy tacy jak Battery Studios i agencja reklamowa AKA.
Eksperci z The Edge Malaysia wskazują, że nieruchomości biurowe w całych Stanach Zjednoczonych doświadczyły znaczącego spadku wycen, spowodowanego wzrostem kosztów pożyczek i osłabieniem popytu w wyniku zwiększonej pracy zdalnej. Badacze z USA szacują, że fizyczne wykorzystanie biur na głównych rynkach nieruchomości biurowych w Stanach Zjednoczonych spadło aż o 90% u szczytu pandemii pod koniec marca 2020 roku.
Han Lung z Credaily zauważa, że spadek popytu na biura, spowodowany wzrostem pracy zdalnej, prowadzi do obniżenia ich wycen, co skutkuje sprzedażą nieruchomości poniżej wartości niespłaconych kredytów hipotecznych.
Inwestorzy, tacy jak Empire Capital Holdings, korzystają z tych trudności, nabywając nieruchomości po obniżonych cenach. - podkreśla.
Zobacz także: Kryzys na rynku nieruchomości dopiero przed nami. Rząd ostrzega
Przeceny nieruchomości są gigantyczne
Podobne przypadki nie są rzadkością. Przykładem jest choćby 1740 Broadway, który Blackstone nabył za 605 milionów dolarów w 2014 roku. Firma private equity ostatecznie zmuszona była do odpisania tej inwestycji i zgodziła się sprzedać nieruchomość za około 186 milionów dolarów, co oznacza stratę w wysokości 69%. Kolejnym przykładem jest niedawna sprzedaż nieruchomości przy 135 West 50th Street, 23-piętrowego szklanego biurowca znajdującego się blisko Times Square i Central Parku. Budynek, który 18 lat temu zakupiono za 332 miliony dolarów, został ostatnio sprzedany za zaledwie 8,5 miliona dolarów, co stanowi spadek wartości o 97,5%. O tym więcej pisaliśmy tutaj: Największy kryzys nieruchomości od 2008 roku już trwa.
Kryzys nieruchomości dopiero przed nami
W dużych regionach USA zaczyna narastać problem rosnących zapasów nieruchomości. Na przykład na Florydzie liczba aktywnych ofert sprzedaży osiągnęła obecnie 141 000, co stanowi najwyższy poziom od co najmniej 7 lat. W Teksasie liczba ofert przekroczyła 113 000, co oznacza prawie trzykrotny wzrost w porównaniu z sytuacją sprzed 3 lat. Jednocześnie, sprzedaż istniejących domów spada już czwarty miesiąc z rzędu, co prowadzi do coraz częstszych obniżek cen.
Zobacz także: Koniec zawrotnych cen nieruchomości? Ofert sprzedaży jest o 276% więcej
Tymczasem w Polsce dzieją się "cuda"
Podczas gdy rynek nieruchomości komercyjnych w USA zmaga się z trudnościami, w Polsce obserwujemy ożywienie. Zgodnie z raportem Savills, w pierwszej połowie 2024 roku wartość transakcji na polskim rynku nieruchomości komercyjnych wyniosła 1,65 miliarda euro, co oznacza wzrost o 86,5% w porównaniu do tego samego okresu w 2023 roku. Największe wzrosty zauważamy w sektorze nieruchomości biurowych, który odnotował transakcje przekraczające 800 milionów euro – to wzrost o 301% w porównaniu do pierwszej połowy ubiegłego roku.
Zobacz także: Boom na rynku nieruchomości komercyjnych? Rekordowy crowdfunding projektu ze Szczecina
