Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

airdrop kryptowaluty

Ubiegły tydzień przyniósł kolejne sygnały bardzo silnej presji inflacyjnej. Rynki sobie jednak niewiele z tego robią – rentowności amerykańskiego długu w drugiej połowie tygodnia wręcz spadały. Na rynkach jest nadal za dużo pieniądza.

Indeksy PMI wskazały za maj wskazały na utrzymanie się niezwykle mocnej koniunktury w przemyśle i na silną poprawę w usługach

Przy czym o ile w Europie koniunktura w usługach jest najlepsza od 2018 roku, w USA PMI przekroczył poziom 70 pkt., co jest absolutnie bez precedensu. To efekt otwarcia gospodarki – restrykcje dotyczyły sektora usług znacznie bardziej niż przemysłu. Jednak badania z obydwu stron Atlantyku wskazują jednoznacznie – wraz z silną koniunkturą obserwujemy niespotykaną w historii badań presję cenową. Oczywiście częściowo jest to zjawisko związane z otwarciem gospodarki, ale jaskrawie nie przystaje ono do narracji bankierów centralnych, którzy inflację otwarcie ignorują. To jeden z powodów utrzymania się względnie niskich rentowności długu w USA, co z kolei przekłada się na słabego dolara i dalsze wzrosty cen złota. Drugim powodem jest nadal ogromna nadpłynność w USA, którą wywołało Treasury drastycznie ograniczając swoją poduszkę płynnościową – świadczą o tym nadal ogromne skale operacji reverse repo dokonywanych przez Fed. Tak naprawdę to te dwa czynniki determinują teraz zachowanie wszystkich ważniejszych rynków i ewentualna zmiana a w tym zakresie (zmiana retoryki Fed lub/i zmniejszenie nadpłynności w wyniku większych emisji długu w USA) mogą dopiero zmienić układ sił.

W poniedziałkowy poranek nastroje na rynkach pozostają dobre,

co pokazuje, że znaczenie systemowe kryptowalut pozostaje prawdopodobnie ograniczone (prawdopodobnie, bo czasem o konsekwencjach krachów dowiadujemy się z opóźnieniem). Tymczasem wiadomością poranka jest właśnie dalsza presja regulacyjna ze strony Chin, gdzie „wydobywanych" jest 70% bitcoinów, co wpływa bardzo niekorzystnie na ceny na rynku krypto.

Przed nami tydzień z mniejszą ilością kluczowych publikacji. Ważniejsze dane poznamy dopiero w piątek, kiedy czeka nas publikacja wstępnej inflacji za maj we Francji oraz kwietniowa inflacja PCE w USA.

W poniedziałek o 9:00 euro kosztuje 4,4949 złotego, dolar 3,6865 złotego, frank 4,1085 złotego, zaś funt 5,2167 złotego.  

Czytaj więcej