"Pomimo szalejącej inflacji, popyt na podróże pozostawał silny w III kwartale, a Airbnb odnotowało rekordowe przychody i swój najbardziej dochodowy kwartał w historii. Liczba 'zarezerwowanych noclegów i rozrywki' w kwartale wzrosła o 25 proc., co pomogło zwiększyć przychody do 2,88 mld dolarów za kwartał.
Po dwóch latach blokad, popyt na podróże wzrósł, a działalność Airbnb w tej branży pomogła osiągnąć rekordowy zysk w wysokości 1,21 mld dolarów, wyprzedzając szacunki analityków.
Azja i Pacyfik okazały się przodować na Airbnb, gdzie ożywienie nastąpiło z opóźnieniem w stosunku do innych obszarów. Działo się tak ze względu na przedłużające się ograniczenia w podróżowaniu. 'Zarezerwowane noclegi i rozrywka' wzrosły o 65 proc.
Podczas gdy Airbnb wydaje się być jedną z czołowych marek w branży turystycznej, z silną ofertą produktową i bazą lojalnych klientów, sektor podróży pozostanie pod lupą inwestorów. Pomimo tego pozytywnie wyglądającego raportu, Airbnb stwierdziło, że rezerwacje będą "lekko umiarkowane" w czwartym kwartale, ale nadal dostarczyło wskazówki, które przerosły szacunki analityków. Nawet w przypadku rekordowego kwartału, to ostrzeżenie Airbnb skupi uwagę tłumu. Prawdopodobnie będziemy świadkami 'karania' akcji, zwłaszcza biorąc pod uwagę niepewne tło makroekonomiczne."
Komentarz Josha Gilberta, analityka rynkowego w eToro
