W czwartek para EUR/USD najpierw odbiła się od poziomu korekcyjnego 38,2% (1,0982), a następnie odbiła się od poziomu Fibonacciego 50,0% (1,0932). W piątek powróciła do poziomu korekcyjnego 38,2% i ponownie odbiła się od niego. W ten sposób dokonano kolejnej odwrócenia na korzyść dolara amerykańskiego i rozpoczął się nowy proces spadkowy w kierunku 1,0932. Kolejne odbicie od tego poziomu ponownie będzie na korzyść europejskiej waluty i powrót do 1,0982. Jeśli kurs pary skonsoliduje się poniżej 1,0932, wzrosną szanse na dalszy spadek w kierunku kolejnego poziomu korekcyjnego 61,8% (1,0883).
Sytuacja falowa pozostaje niezmieniona. Ostatnia fala spadkowa zakończyła się dokładnie tam, gdzie poprzednia fala, czyli w okolicach poziomu 1,0890. W ten sposób doszło do przebicia dołków z 15 grudnia, ale cena została zaktualizowana tylko o kilka punktów, co jest niewystarczające, aby ogłosić zmianę trendu na "zniżkowy". Nowa fala wzrostowa jest dość słaba i nie ma szans na przebicie szczytu z 28 grudnia, ale nawet ten fakt nie wskazuje na koniec trendu "byczego". Konieczna jest kolejna fala spadkowa, która pewnie przełamie dołki z 5 stycznia. Do tego czasu będzie kontynuowany ruch poziomy i trend "byczego".
Tło informacyjne w czwartek było dość silne, ale wyrażało się tylko raportem o inflacji w USA za grudzień. Niespodziewanie dla traderów wskaźnik wzrósł do 3,4%, podczas gdy inflacja bazowa spadła do 3,9%. Po tych raportach dolar gwałtownie wzrósł, ale jego wzrost mógł być bardziej trwały. Ponieważ niedźwiedzie nie zdołały się utrzymać poniżej poziomu 1,0932, raport o inflacji nie miał znaczenia. Nie pozwolił dolarowi kontynuować wzrostu, chociaż prawdopodobieństwo podwyżki stóp przez Fed FOMC na początku 2024 roku gwałtownie spadło, co powinno było wesprzeć niedźwiedzie.
Na 4-godzinnym wykresie para odwróciła się na korzyść europejskiej waluty i zamknęła powyżej poziomu Fibonacciego 61,8% (1,0959). Para nawet nie zbliżyła się do dolnej linii trendu wzrostowego, co oznacza, że "bycza" sentyment na rynku pozostaje bez alternatywy. Będę czekał na znaczny spadek wartości euro tylko wtedy, gdy notowania ustabilizują się poniżej kanału. W najbliższej przyszłości euro może wykazać wzrost w kierunku poziomu korekcyjnego 76,4% (1,1081), zwłaszcza jeśli wyjdzie z poziomego kanału na wykresie godzinnym.
Zobacz także: Po ile będzie paliwo w Polsce? To właśnie tyle zapłacimy za benzynę! Zobacz, ile kosztuje paliwo dzisiaj – 13.01.2024 r
Raport Commitments of Traders (COT):
W ostatnim raporcie tygodniowym spekulanci otworzyli 717 długich kontraktów i zamknęli 1368 krótkich kontraktów. Nastroje głównych traderów pozostają "bycze" i ogólnie osłabiają się. Całkowita liczba długich kontraktów posiadanych przez spekulantów wynosi teraz 212 000, podczas gdy krótkie kontrakty wynoszą tylko 92 000. Pomimo znaczącej różnicy sytuacja przechyli się na korzyść niedźwiedzi. Byki dominowały na rynku zbyt długo i teraz potrzebują mocnych wiadomości, aby utrzymać trend "byczy". Obecnie nie widzę takiego tła informacyjnego. Profesjonalni traderzy mogą wkrótce wznowić zamykanie swoich długich pozycji. Obecne wskaźniki pozwalają na wznowienie spadku wartości euro w nadchodzących miesiącach.
Kalendarz wiadomości dla USA i strefy euro:
USA - wskaźnik cen producentów (13:30 UTC).
12 stycznia kalendarz wydarzeń gospodarczych obejmuje tylko jedno wydarzenie, z bardzo niskimi szansami na wybicie pary z ruchu bocznego. Dlatego wpływ tła informacyjnego na nastroje traderów może dzisiaj być słaby.
Prognoza dla EUR/USD i rekomendacje dla traderów:
Sprzedaż pary była możliwa przy odbiciu od poziomu 1,0982 na wykresie godzinnym, z celami na poziomach 1,0932 i 1,0883. Pierwszy cel został zrealizowany wczoraj i może być ponownie przetestowany dzisiaj. Zakup na wykresie godzinnym można rozważyć przy odbiciu od poziomu 1,0932 z celem na poziomie 1,0982.
**************
