Handel powoli budzi się z weekendowego snu. Na rynkach nie widać jeszcze większych ruchów, jednak z upływem tygodnia za sprawą odczytów makroekonomicznych powinno być coraz bardziej interesująco.
Złotówka w poniedziałek
Początek tygodnia nie przynosi zaskoczenia w notowaniach naszej waluty. Złotówka kontynuuje ruchy z końca poprzedniego tygodnia i nieznacznie umacnia się w stosunku do głównych walut. Z samego rana kurs dolara amerykańskiego USDPLN to 3,74 zł. Kurs franka szwajcarskiego wyceniany jest na CHFPLN 3,82 zł. Z kolei kurs wspólnej europejskiej EURPLN waluty wynosi 4,25 zł, a kurs funta brytyjskiego GBPPLN 4,75 zł. Przed południem możemy spodziewać się nieznacznych zmian w wycenie złotówki. O godzinie 10:00 Główny Urząd Statystyczny opublikował bowiem dynamikę produkcji budowlano-montażowej oraz wyniki sprzedaży detalicznej za maj.
Rynki obserwują ruchy banków centralnych
W poniedziałek, poza odczytami z polskiej gospodarki, z istotniejszych danych przewidziana jest publikacja niemieckiego instytutu Ifo. Dlatego też w pierwszej części tygodnia handel prawdopodobnie będzie przebiegał pod dyktando zeszłotygodniowych informacji banków centralnych. Dla przypomnienia, Mario Draghi zadeklarował, że Europejski bank Centralny gotowy jest powrócić do programu skupu aktywów, bądź też dokona zmiany poziomu stóp procentowych. Również po ostatnim spotkaniu członków amerykańskiej Rezerwy Federalnej możemy stwierdzić, że są oni gotowi do podjęcia odpowiednich kroków, czyli obniżki stóp, której już od pewnego czasu spodziewają się rynki.
Co nas czeka?
W kolejnych dniach inwestorzy nie będą mogli narzekać na nudę. Ekscytująco powinno zrobić się od środy. Właśnie wtedy zaczną napływać ważniejsze informacje ze Stanów Zjednoczonych. Poznamy m.in. dynamikę zamówień na dobra, dynamikę PKB czy raport dotyczący wydatków Amerykanów. Z kolei w Europie poznamy niektóre odczyty inflacyjne i nastroje w gospodarce.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję