W ub. tygodniu kurs wyznaczył maksimum na 1,1075 i był najwyżej od wiosny ub. roku. Wczoraj w trakcie dnia został przypuszczony atak na ten poziom. Atak nieudany – EUR-USD kończył dzień pod 1,10. Wstępnie zarysowuje się podwójny szczyt, co od strony AT może zachęcać do zagrywek pod korektę spadkową.
Przyhamowanie spadków EUR-PLN
Kurs pary wczoraj w ujęciu intraday wyznaczył lokalne minimum (ok. 4,5830). To poziom najniższy od czerwca ub. roku. Na koniec dnia EUR-PLN wrócił jednak do punktu wyjścia, a więc tuż pod 4,60. W bieżącym otoczeniu informacyjnym tak naprawdę brakowało impulsów do mocniejszych zmian. Obecnie liczy się bieżący sentyment globalny (dolar nie może odzyskać wigoru, nadzieje na dezinflację w głównych gospodarkach utrzymują się) oraz tegoroczna znaczna poprawa krajowego bilansu handlowego. Najbliższe wsparcie to okolice 4,57 – obszar konsolidacji z początku ub. miesiąca. Jego bliskość może zachęcać do zagrywek pod korektę wzrostową.
10-latki z rentownością poniżej 6%
Wczoraj krajowy benchmark 10-letni kontynuował korektę spadkową rentowności i dzień kończył przy poziomie 5,93% - najniższym od przeszło miesiąca. Rentowności 2-latek zbliżyły się z kolei do 6%. Krajowy rynek długu dostał wsparcie ze strony umacniającego się długu na rynkach bazowych. Takie tendencje obowiązywał zarówno w przypadku Bundów jak i Treasuries, a są inspirowane większą wiarą w kontynuację procesu dezinflacji.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję