Scenariusz obniżek stóp procentowych za oceanem stał się jeszcze bardziej realny. Analitycy przewidują, że Rezerwa Federalna może nawet nie poczekać do końca wakacji i już na lipcowym posiedzeniu podejmie decyzję o pierwszej obniżce.
FED decyduje o nastrojach
Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell w swoim wczorajszym wystąpieniu dał silny sygnał przemawiający za obniżką stóp procentowych jeszcze w tym roku. Coś, o czym od wielu tygodni tylko się mówiło, powoli staje się faktem. Zresztą ruch ten był widoczny dużo wcześniej w cenach kontraktów terminowych na stopę procentową. Na reakcję rynków nie musieliśmy długo czekać. Nowojorska giełda osiągnęła kolejne rekordy i przebiła magiczną granicę 3000 punktów na indeksie S&P, a kurs dolara (USD) wyraźnie stracił względem kursu euro (EUR). Zapewne nie jest to koniec atrakcji. Im bardziej rynek będzie się przygotowywał do tych wydarzeń, tym większa szansa na pogłębianie tego typu reakcji. Pierwsze obniżki są już w cenach, otwartym pytaniem pozostaje, jak daleko posunie się FED.
Zmiany w Turcji
Mogło się już wydawać, że sytuacja w Turcji zmierza w dobrym kierunku. Ryzyka są w miarę opanowane, a słaba lira pozwala gospodarce powoli się stabilizować. Inflacja wciąż jest dwucyfrowa, ale spada. Co najważniejsze wysoka stopa procentowa stabilizuje zarówno inflację, jak i wartość waluty. Problem w tym, że prezydent Erdogan nie lubi wysokich stóp procentowych. Na szczęście nie są to już czasy, kiedy publicznie ogłaszał, że wysokie stopy powodują inflację, czym wywoływał duże zdziwienie u wszystkich posiadających nawet podstawową wiedzę makroekonomiczną. Problem w tym, że naciski na obniżki znów się nasiliły. Dotychczasowy szef banku centralnego nie miał zamiaru ugiąć się pod tą presją, dlatego został zdymisjonowany. Stanowisko objął jego zastępca, a rynki ponownie ogarnął strach. Kurs liry tureckiej traci na wartości, ponieważ prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych wzrasta.
Rozwiązanie kwestii frankowej
Sejm uchwalił w końcu ustawę wspierającą kredytobiorców walutowych. Jest ona jednak bardzo daleka od postulatów samych frankowiczów. Realnie projekt niewiele wnosi, ponieważ z prezydenckiej propozycji usunięto jedyny instrument, który mógłby zachęcać banki do dobrowolnego przewalutowania kredytów na warunkach uzgodnionych z klientem. Pozostawiono jednak dwa mechanizmy wsparcia dla osób w trudnej sytuacji finansowej oraz opcję preferencyjnej pożyczki na spłatę. W obydwu przypadkach warunki są wyraźnie preferencyjne, ale korzyść, jaką odniosą kredytobiorcy, będzie niewspółmiernie mniejsza niż przeliczenie kredytu na złote po kursie z 2008 roku.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
13:30 - strefa euro - protokół z posiedzenia EBC,
14:30 - USA - wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję