Piątkowy kalendarz rozpoczyna się (godz. 10:00) finalnym odczytem krajowego CPI (kons. 8,2% r/r). Godzinę później Eurostat opublikuje dane o produkcji przemysłowej (kons. 0,1% m/m). O 14:00 NBP poda saldo rachunku bieżącego za sierpień (kons. i nasza prog. 770 mln EUR). Dane będą ważne w kontekście średnioterminowego wsparcia dla polskiej waluty. O 16:00 Uniwersytet Michigan opublikuje wstępny raport dotyczący nastrojów Amerykanów w październiku (67,5 pkt) oraz oczekiwania inflacyjne konsumentów.
Komunikaty izraelskiej armii o ewakuacji Gazy na południe palestyńskiej strefy mogą zwiększać prawdopodobieństwo lądowej ofensywy Izraela. Niepewność co do skutków tych działań dla regionu może być elementem podnoszącym awersję do ryzyka przed weekendem.
SPW pod wpływem rynków bazowych
Podczas czwartkowej sesji krajowy dług oparł się większej przecenie. Podobnie sytuacja wyglądała w regonie. Na głównych węzłach krzywa SPW przesunęła się w górę o 4, 2 oraz 1 pb. do odpowiednio 5,22% (2Y), 5,40% (10Y) oraz 5,79% (30Y). W kolejnych godzinach spodziewamy się jednak dostosowania rodzimych obligacji do wieczornych wydarzeń na UST oraz Bundzie. Również niepewność związana z wydarzeniami na Bliskim Wschodzie będzie działać raczej w kierunku osłabienia SPW.
Reakcja na CPI pokazała słabość EURUSD
Inflacja z USA wypadła tylko delikatnie powyżej rynkowych oczekiwań, ale umocnienie dolara do euro było już bardzo wyraźne. Krótko po publikacji BLS EURUSD spadł o ok. 0,5%. W kolejnych godzinach presja sprzedających pogłębiała się i ostatecznie przecena pary wyniosła 0,8% (do 1,0530). Blisko wczorajszego zamknięcia startują piątkowe notowania. Wydarzenia na rynku długu i wzrost awersji do ryzyka połączony z wydarzeniami na Bliskim Wschodzie stanowią negatywny miks dla EURUSD. Oczekujemy więc, że para może być nadal pod presją podczas dzisiejszego handlu.
Niewielkie osłabienie złotego
Negatywne sygnały zewnętrzne (spadki na Wall Street, wzrost dochodowości UST, przecena EURUSD) nie spowodowały wyraźnego osłabienia krajowej waluty. EURPLN był relatywnie stabilny i zakończył notowania wzrostem o 0,2% (do 4,5350). Analogiczna sytuacja była obserwowana na forincie, ale już czeska korona straciła ok. 0,5% do euro.
Pierwsze piątkowe kwotowania sugerują, że w kolejnych godzinach zloty może być pod presją. EURPLN testuje okolicę 4,5500. Analogiczny ruch nie jest jednak obserwowany w regonie, a nastroje na innych aktywach są na razie neutralne. Nie oczekujemy więc, by presja na polską walutą miałaby ulec wyraźnemu zwiększeniu, a EURPLN prawdopodobnie nie przekroczy wyraźnie okolic 4,55.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję