Jutrzejsze, czerwcowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego ma wysoką rangę ze względu na towarzyszącą mu rewizję prognoz makroekonomicznych. To właśnie ich skala i kierunek będą determinować konieczność działania ze strony władz monetarnych a w konsekwencji na rynkowy odbiór posiedzenia.
W tym roku kończy się kadencja Mario Draghiego, EBC ma wąskie spektrum narzędzi do swojej dyspozycji. Jednocześnie część decydentów uważa, że konieczne jest działanie. Posiedzenie odpowie zatem na pytanie, czy bank będzie grał na zwłokę licząc, że czarne chmury nad gospodarką zaczną się rozstępować, czy też EBC jeszcze raz ruszy do walki z zagrożeniem zbyt niska inflacją. Decyzja zostanie podjęta 6 czerwca o 13:45, a konferencja prasowa Prezesa EBC tradycyjnie rozpocznie się o 14:30. Wtedy też poznamy odświeżone projekcje makro.
Niesłabnące zagrożenia
Z zapisu ostatniego posiedzenia wynika jasno, że zakładana na drugie półrocze poprawa sytuacji gospodarczej jest coraz mocniej zagrożona i wątpliwa. Słabość wzrostu miała być przejściowa, ale taka ocena z każdym tygodniem nie dostarczającym sygnałów poprawy koniunktury jawi się jako coraz mniej uzasadniona. Przede wszystkim rynek ocenia koniunkturę przez pryzmat indeksów PMI. Wskaźniki te w maju ponownie rozczarowały, lecz należy je podsumować jako stabilizację na niskim poziomie.
Koniunktura w strefie euro: indeksy PMI. Źródło: Bloomberg
Gdy spojrzymy na szersze miary koniunktury, np. wskaźnik Eurocoin w czasie rzeczywistym mierzący tempo wzrostu, to należy stwierdzić, że koniunktura się nie pogarsza. Indeksy zaskoczenia danymi makro potwierdzają taki osąd. Biorąc pod uwagę, że Europejski Bank Centralny w tym roku załagodził swoje stanowisko, obecny kształt polityki dobrze odpowiada na potrzeby. Nie wolno zapominać, że w ostatnich kilku tygodniach doszło do eskalacji konfliktu handlowego i wzrostu zmienności na rynkach finansowych. O minimum kilka miesięcy wydłuża się również szkodliwa niepewność dotycząca brexitu, ponownej destabilizacji ulega także sytuacja polityczna we Włoszech. Czynniki polityczne i geopolityczne są zatem głównym źródłem zagrożenia.
Koniunktura w strefie euro: eurocoin. Źródło: Bloomberg
Niekoniecznie kolejne rewizje prognoz
Po stronie pozytywów należy zapisać dane o rachunkach narodowych za pierwszy kwartał – dynamika PKB przyspieszyła przecież z 0,1-0,2 proc. do 0,4 proc. kw/kw. Dobra pozostaje też sytuacja na rynku pracy – notowany jest ciągły przyrost zatrudnienia.
Aktualne prognozy EBC. Źródło: EBC
Biorąc wszystko to pod uwagę, nie zakładamy ponownych mocnych rewizji prognoz. Przypomnijmy, że w marcu zostały one bardzo mocno ścięte (np. PKB z 1,7 do 1,1 proc.). Ścieżka inflacji i dynamika PKB w projekcjach na ten rok może nawet zostać lekko podwyższona. Nie będzie to oczywiście przejaw optymizmu, a tylko odzwierciedlenie informacji, którymi już dysponujemy. Skoro tak, to po załagodzeniu stanowiska w marcu nie można liczyć na dalszą, zdecydowaną modyfikację parametrów polityki.
Brak rewizji = brak nowych działań
W konsekwencji, trzy najważniejsze kwestie znajdą się w orbicie zainteresowania uczestników rynku:
• forward guidance dotyczące terminu zobowiązania do utrzymania stóp na bieżącym poziomie
• możliwość wprowadzenia różnicowania poziomu stóp dla różnych grup instytucji finansowych
• warunki ogłoszonego w poprzednich miesiącach programu TLTRO-III (niskooprocentowane pożyczki dla sektora bankowego mające stymulować akcję kredytową do sfery realnej).
Rynkowe oczekiwania inflacyjne na tle konsensusu dot. dyn. CPI w 2019r. Źródło: Bloomberg
W pierwszym przypadku oficjalne stanowisko jest takie, że bank nie zamierza podnieść stóp do końca 2019 roku. Nie ulega wątpliwości, że nie dojdzie do tego także na początku 2020 roku. Niebawem konieczna może stać się werbalizacja oczywistej dla inwestorów sytuacji ze względu na zbliżanie się końca roku. Rynek wycenia wzrost stóp dopiero w 2022 roku, a na kolejne miesiące dyskontowane jest wręcz prawdopodobieństwa dalszej redukcji. Biorąc to pod uwagę, oczekiwana przez nas deklaracja, że nie dojdzie w następnych dwunastu miesiącach do podwyżek nie powinna robić większego wrażenia. Zagrożenia dla gospodarki leżą po stronie ryzyk, oczekiwania inflacyjne są bardzo niskie, a bank dopiero co załagodził swoje stanowisko i nie będzie chciał ponownie rozpalać nadziei, że normalizacja zaczyna majaczyć na horyzoncie.
Parametry polityki ECB: stopy procentowe i suma bilansowa Źródło: Bloomberg
Różnicowanie poziomu stóp procentowych dla różnych grup instytucji to z kolei kontrowersyjny i technicznie skomplikowany do przeprowadzenia pomysł. Lansuje go Członek Zarządu EBC, Coeure argumentując m.in., że istnieją systemy bankowe, które cierpią ze względu na ujemne stopy i charakteryzowane są przez nadpłynność sektora. W innych państwach, na peryferiach strefy euro wymagane byłoby dalsze luzowanie parametrów polityki. Tzw. tiering mógłby teoretycznie pogodzić dbałość o kondycję sektora bankowego z dążeniem do wsparcia kredytu tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne, ale nie uważamy by Rada Prezesów EBC była gotowa do wdrożenia tego narzędzia już teraz. Będzie on funkcjonował jako narzędzie pozostające w odwodzie na przyszłość.
Warunki TLTRO-III budzą z kolei najmniej zainteresowania, będą mieć też najmniejsze przełożenie na siłę euro. Warto zaznaczyć, że koszt pożyczek może być nieco wyższy niż w przypadku LTRO-II i zostać w przyszłości obniżony.
Opinie w Radzie Prezesów ECB są mocno podzielone: zarówno, co do oceny tendencji w gospodarce, jak i w zakresie optymalnej strategii działania by walczyć z zagrożeniem zbyt niską inflacją. Bank centralny ma bardzo ograniczone instrumentarium, działaniu nie sprzyja też zbliżająca się zmiana na stanowisku prezesa. Brak rewizji prognoz może przeważyć szalę na korzyść zwolenników strategii wait and see. Mario Draghi znów będzie chciał zabrzmieć bardzo łagodnie i dobitnie sugerować, że EBC nigdy nie pozwoli sobie by bezczynnością zaryzykować pogorszenie się profilu inflacji. Rynek wycenia jednak obniżki stóp. Wprawdzie Draghi nieraz udowadniał, że potrafi sprostać wysoko poprzeczce oczekiwań, ale tym razem może być o to naprawdę trudno. Nasz scenariusz bazowy jest konstruktywny dla euro, rentowności obligacji i notowań europejskich banków. Draghi zrobi jednak wszystko, by w zarzewiu zgasić siłę euro.
Po więcej aktualności rynkowych zapraszamy do serwisu analitycznego TMS NonStop. Jest to platforma dla aktywnych inwestorów, którzy poszukują informacji na temat bieżącej sytuacji na rynkach finansowych. W serwisie użytkownicy znajdą zarówno kalendarz rynkowy, dane makroekonomiczne aktualizowane w czasie rzeczywistym, jak i komentarze analityków. Informacje z TMS NonStop można także znaleźć w aplikacji do mobilnego tradingu TMS Brokers.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję