Za nami kolejny spokojny tydzień w wykonaniu złotego. Kurs EUR/PLN przez zdecydowaną większość tego czasu oscylował wokół poziomu 4,34 oczekując na nowe impulsy, które jednak nie okazały się „wywrotowe” dla zachowania polskiej waluty. Przyznać jednak należy, iż od miesiąca wycena złotego do euro porusza się w pełzającym trendzie wzrostowym. Zmiany nie są duże, jednak od połowy grudnia systematycznie kurs EUR/PLN oddala się od poziomu 4,29.
Na krajowym rynku długu miniony tydzień przyniósł wyraźne spadki dochodowości po stronie długoterminowego długu oraz względną stabilizację 2-latki. Obligacje o krótkim terminie zapadalności były bowiem pod wpływem mniej łagodnej od oczekiwań narracji ubiegłotygodniowego wystąpienia prezesa Narodowego Banku Polskiego.
Rynki zagraniczne
Za nami kolejna niemal bliźniacza do poprzednich sesja na rynku eurodolara. Kurs EUR/USD koncertował się blisko poziomu 1,0950 pozostając mało wrażliwy na napływające informacje. Przyznać jednak należy, iż piątkowe kalendarium było ubogie w istotne wydarzenia zagraniczne. Koniec tygodnia na rynku obligacji bazowych to okres kontynuacji spadków dochodowości widocznych przez większość zakończonego tygodnia. Dotyczyły one przede wszystkim rynku amerykańskiego. Mimo, iż przejściowo dochodowość 10-latki USA wzrosła powyżej 4%, to na koniec tygodnia rentowność obniżyła się do 3,93%.
Zobacz także: Czy warto dziś kupować euro (EUR) 15.01.2024? Kurs euro (prognozy)
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję