W tym tygodniu odbyły się posiedzenia kilku banków centralnych, których decyzje były ważne dla polskiej gospodarki. Spośród tych światowych trzeba wspomnieć o posiedzeniu amerykańskiego Fedu. Zgodnie z oczekiwaniami podniósł on podstawową stopę procentową o 50 pkt. bazowych, z 0,25-0,50 do 0,75-1%.
Jednocześnie Fed planuje zmniejszyć swój bilans, a tym samym „ściągać” pieniądze z obiegu aby stoczyć bój z inflacją. Z drugiej strony, niektórzy analitycy spekulowali, że amerykański bank centralny może zasugerować na posiedzeniu, że będzie kontynuował w szybsze podnoszenie stóp procentowych. Tak się jednak nie stało. Po posiedzeniu dolar w krótkim horyzoncie się osłabił. Należy przy tym zaznaczyć, że aktualnie nie ma przestrzeni dla wyraźniejszego osłabienia dolara w stosunku do walut europejskich, ponieważ konflikt w Ukrainie w znacznie mniejszym stopniu dotyka gospodarkę amerykańską niż europejską. Ożywienie gospodarcze w USA nastąpi też znacznie szybciej.
Spośród banków centralnych Europy Środkowowschodniej swoje posiedzenie odbył polski NBP i czeski CNB. Ich władze z kolei bardzo agresywnie zaostrzają politykę pieniężną, co potwierdziły ostatnie decyzje. W obu przypadkach stopa bazowa wzrosła o 75 pkt. bazowych. W przypadku Polski stopa referencyjna wynosi 5,25%, w Czechach sięga już 5,75%.
Złoty w porównaniu z ubiegłym piątkiem lekko się osłabił w stosunku do euro i para walutowa PLN/EUR na koniec tygodnia była na poziomie 4,69. Eurodolar w piątek przed południem notowany był w okolicach 1,054 USD/EUR.
Malwina Krakus, analityczka instytucji płatniczej AKCENTA
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję