GUS opublikował częściowe dane nt. struktury inflacji zawierające informacje o tempie wzrostu cen w kategoriach „żywność i napoje bezalkoholowe”, „nośniki energii” oraz „paliwa”. Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku spadku inflacji była niższa dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych (0,2% r/r w marcu wobec 2,7% w lutym). Jednocześnie ukształtowała się ona wyraźnie poniżej naszych oczekiwań (1,0%). Błąd naszej prognozy wynikał najprawdopodobniej z niedoszacowania wpływu wojny cenowej pomiędzy głównymi sieciami handlowymi na ceny żywności. W naszym scenariuszu bazowym, na podstawie doświadczeń z innych krajów przyjęliśmy, że część wzrostu cen wynikającego z podniesienia podatku VAT zrealizuje się jeszcze przed wprowadzeniem podwyżki, tj. w marcu, do czego w warunkach ostatniej silnej konkurencji cenowej pomiędzy sieciami handlowymi ostatecznie nie doszło. W kierunku spadku inflacji oddziaływała również niższa inflacja bazowa, która zgodnie z naszymi szacunkami obniżyła się do 4,6% r/r w marcu wobec 5,4% w lutym. Szacujemy, że w ujęciu miesięcznym ceny bazowe zwiększyły się o 0,5% m/m, a tym samym ich wzrost ukształtował się powyżej wzorca sezonowego (+0,3% m/m). W naszej ocenie wskazuje to, że presja inflacyjna w polskiej gospodarce pozostaje umiarkowanie silna. Przeciwny wpływ na inflację miały natomiast wyższe dynamiki cen paliw (-4,5% r/r w marcu wobec -6,4% w lutym) i nośników energii (-2,6% r/r wobec -3,0%). Z uwagi na dzisiejsze niższe od naszych oczekiwań dane o inflacji oraz ostatnie deklaracje największych sieci handlowych (m.in. Biedronki oraz Lidla) dotyczące utrzymania cen wielu produktów żywnościowych na poziomach z marca, tj. sprzed przywrócenia 5% stawki VAT na żywność, dostrzegamy istotne ryzyko w dół dla naszej prognozy cen żywności. Nasz zrewidowany scenariusz inflacyjny przedstawimy w kolejnej MAKROmapie.
W ubiegłym tygodniu poznaliśmy istotne dane z amerykańskiej gospodarki. Zgodnie z finalnym szacunkiem sprowadzona do wymiaru rocznego dynamika PKB w USA została zrewidowana w górę do 3,4% wobec 3,2% w drugim szacunku. Na rewizję złożyły się wyższe wkłady konsumpcji prywatnej, inwestycji i wydatków rządowych oraz niższe wkłady zapasów i eksportu netto. Trzeci szacunek potwierdził, że w IV kw., podobnie jak w III kw., głównym źródłem wzrostu amerykańskiego PKB była konsumpcja prywatna. W ubiegłym tygodniu poznaliśmy również dane o inflacji PCE, która zwiększyła się w lutym do 2,5% wobec 2,4% w styczniu, kształtując się powyżej oczekiwań rynku. Jednocześnie inflacja bazowa PCE spadła do 2,8% r/r w lutym wobec 2,9% w grudniu, co było zgodne z konsensusem. Odsezonowana miesięczna dynamika cen bazowych spadła w lutym do 0,3% wobec 0,4% w styczniu, przy czym pozostaje ona na relatywnie wysokim poziomie. W ubiegłym tygodniu opublikowane zostały także wstępne dane o zamówieniach na dobra trwałe, które zwiększyły się w lutym o 1,4% m/m wobec spadku o 6,9% w styczniu (rewizja w dół z -6,2%) i ukształtowały się lekko powyżej oczekiwań rynku (1,2%). Bez uwzględnienia środków transportu miesięczna dynamika zamówień na dobra trwałe zwiększyła się w lutym do 0,5% wobec -0,3% w styczniu. Jednocześnie dynamika zamówień na cywilne dobra kapitałowe wzrosła w lutym do 0,5% r/r wobec -0,4% w styczniu. Jej trzymiesięczna średnia ruchoma kształtuje się jednak w trendzie spadkowym, co wskazuje na pogorszające się perspektywy inwestycji w USA. W zeszłym tygodniu opublikowane zostały również dane o sprzedaży nowych domów, która zmniejszyła się w lutym do 662 tys. wobec 664 tys. w styczniu. Uwzględniając jednak opublikowane dwa tygodnie temu dane o nowych pozwoleniach na budowę, rozpoczętych budowach domów i sprzedaży domów na rynku wtórnym (por. MAKROmapa z 25.03.2024) luty przyniósł na ogół zwiększenie aktywności na amerykańskim rynku nieruchomości. W ubiegłym tygodniu poznaliśmy również wyniki badań koniunktury. Na pogorszenie nastrojów konsumenckich wskazał indeks Conference Board, który zmniejszył się w marcu do 104,7 pkt. wobec 104,8 pkt. w lutym, przy oczekiwaniach równych 106,9 pkt. Nieznaczny spadek indeksu wynikał z obniżenia jego składowej dla oczekiwań, podczas gdy przeciwny wpływ miał wzrost składowej dla oceny bieżącej sytuacji. Z kolei finalny indeks Uniwersytetu Michigan zwiększył się w marcu do 79,4 pkt. wobec 76,9 pkt. w lutym i 76,5 pkt. we wstępnym szacunku. Wzrost indeksu wynikał ze zwiększenia jego składowych zarówno dla oceny bieżącej sytuacji, jak i dla oczekiwań. Prognozujemy, że sprowadzone do wymiaru rocznego tempo wzrostu PKB w USA obniży się do 1,3% w I kw. wobec 3,4% w IV kw. Jednocześnie, zgodnie z naszym scenariuszem w całym 2024 r. PKB w USA zwiększy się o 1,6% wobec wzrostu o 2,5% w 2023 r.
Zrewidowaliśmy naszą prognozę kursu EURCHF. Zaskakująca decyzja Szwajcarskiego Banku Narodowego (SNB) o obniżeniu głównej stopy procentowej o 25pb do poziomu 1,50%, podczas gdy rynek oczekiwał jej stabilizacji, doprowadziła do skokowego osłabienia się franka szwajcarskiego względem euro (por. MAKROmapa z 25.03.2024). W kolejnych kwartałach 2024 r. prognozujemy lekki spadek kursu EURCHF z uwagi na oczekiwane zmniejszenie się dysparytetu stóp procentowych pomiędzy EBC i SNB (w strefie euro wyceniana jest większa skala łagodzenia polityki pieniężnej niż w Szwajcarii). Oczekujemy, że kurs EURCHF spadnie do 0,94 na koniec 2024 r. i a na koniec 2025 r. wyniesie 0,98. Biorąc pod uwagę zakładane przez nas kształtowanie się kursu EURPLN prognozujemy, że kurs CHFPLN wyniesie 4,51 na koniec 2024 r. i 4,29 na koniec 2025 r.
Zrewidowaliśmy nasz scenariusz polityki pieniężnej dla EBC. Średnioterminowe perspektywy makroekonomiczne dla strefy euro nie zmieniły się istotnie w ostatnim czasie. Dlatego wciąż uważamy, że stopa depozytowa wyniesie 3,25% na koniec 2024 r. i 2,50% na koniec 2025 r. Z uwagi na gołębi ton wypowiedzi niektórych przedstawicieli EBC powiązanych z szybszym od oczekiwań spadkiem inflacji prognozujemy, że pierwsza obniżka stóp procentowych (o 25pb) zmaterializuje się wcześniej – już w czerwcu br. wobec oczekiwanego wcześniej września. Kolejne obniżki o 25pb nastąpią naszym zdaniem we wrześniu i grudniu. Rewizja scenariusza polityki pieniężnej dla strefy euro nie zmienia naszej prognozy stabilizacji stóp procentowych w Polsce do połowy 2025 r.
Zobacz także: Jeśli masz dolary, to uważaj. Kurs USD może czekać duży spadek
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję