O tym, że do Brexitu musi dojść, obywatele brytyjscy zdecydowali w referendum w 2016 roku większością (52%) głosów. Konsekwencją tego będą losy kursu funta GBP, który towarzyszy Brytyjczykom od XI wieku. Funt zawsze był i pozostaje szczególną walutą, która rządzi się swoimi prawami. Analitycy zgodnie zapewniają, że niezależnie od formy Brexitu zmiana notowań funta względem złotego nie będzie przypominała czarnego czwartku z 2015 r. czyli dnia, który szczególnie zapadł w pamięć frankowiczom. Wiele wskazuje na to, że rola funta pozostanie bez większych zmian.
Kurs funta zależny od euro?
Nie tylko wytrawni analitycy finansowi zauważają, że los funta związany jest zarówno z Londynem jak i strefą euro. W 1998 r. pojawiało się wiele wizji przewidujących marginalizację londyńskiego City oraz spadek wartości funta. Jedynym słusznym wyjściem miała być decyzja Londynu o pozostaniu poza powstającą wówczas strefą euro. Żadna z tych wizji nie sprawdziła się. Londyńskie City wzmocniło swoją pozycję w świecie finansowym na początku XXI wieku a funt bardzo długo zyskiwał na wartości wobec euro. Od chwili utworzenia strefy euro wielu inwestorów działających w tym obszarze zaczęło funta traktować jako gwarancję bezpieczeństwa. Słaba koniunktura w strefie euro, jej kryzys w 2012 roku działały niezwykle stymulująco na funta oraz denominowane w nim aktywa. Jednakże w 2016 r. po ogłoszeniu referendum w sprawie Brexitu kurs funta osiągnął rekordowo niski poziom. Od tego momentu z powodu niepewnej sytuacji dotyczącej opuszczenia Unii przez Wielką Brytanię funt nie może odbudować swej pozycji w porównaniu do euro lub dolara. Obecnie wszyscy zastanawiają się, co będzie z kursem funta po Brexicie.
Opinie analityków finansowych są skrajnie różne.
Jedni twierdzą, że funt długo będzie znajdował się pod presją spadku a inni głoszą wersję przeciwną, że się umocni i szybko odzyska swą siłę. W zasadzie wszystko jest możliwe. Funt nadal pełni dużą rolę jako waluta międzynarodowa, a jego zastosowanie wychodzi daleko poza status waluty rezerwowej. Poparciem dla funta jest ciągle wysoki (ponad 3,3 proc.) udział gospodarki brytyjskiej w światowym PKB oraz działania prewencyjne (za sprawą między innymi porozumień swapowych Bank Anglii stoi na straży tego, aby zapewnić bankom dostęp do niemal każdej liczącej się waluty) prowadzone przez brytyjskie władze monetarne przy współpracy innych banków centralnych w tym EBC. Dodatkowo biorąc pod uwagę fakt, że inne waluty też nie są wolne od ryzyka prawdopodobieństwo załamania się pozycji funta pod wpływem Brexitu wydaje się być znikome. Analizując zarówno ostatnie wydarzenia w strefie euro, jak i dane makroekonomiczne nasuwa się wniosek, że euro, którego znaczenie w międzynarodowym systemie walutowym w ostatniej dekadzie bardzo spadło, nie wydaje się być alternatywą dla wszystkich, którzy chcieliby pozbyć się waluty brytyjskiej.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję