W tle NBP opublikował „minutes” z marcowego posiedzenia RPP. Rada wskazywała, że ryzyka dla inflacji pochodzą głównie z czynników regulacyjnych (odejście od tarcz antyinflacyjnych) oraz wysokiej dynamiki wynagrodzeń, która podwyższa inflację bazową w horyzoncie 2025 r. w porównaniu do listopadowej projekcji. W naszej ocenie zapis dyskusji wewnątrz RPP nie jest zaskakujący i pozostaje spójny z komunikatami jej poszczególnych członków.
Według informacji przekazanej przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego na obecnym etapie nie ma potrzeby nowelizowania ustawy budżetowej. „Po lutym deficyt budżetu to niecałe 8 mld zł z zaplanowanych 184 mld zł na cały 2024 r. Sytuacja makroekonomiczna, która w przeważającej części determinuje bazę podatkową, powinna się stopniowo poprawiać, dzięki czemu z optymizmem można patrzeć na przyszły strumień podatków" " - powiedział Domański dziennikarzom (cyt. za PAP).
Ostatecznie na głównych węzłach krajowa krzywa przesunęła się w górę o 7, 4 oraz 2 pb. do odpowiednio 5,27% (2Y), 5,45% (10Y) oraz 5,57%. W kolejnych ponownie oczekujemy spokojnych notowań na długim końcu SPW. Zakładamy, że dochodowość 10Y utrzyma się w przedziale 5,55-5,60%.
EURUSD szuka pozytywnych sygnałów
Wczorajsza sesja na bazowym FX była relatywnie spokojna. Do wczesnego popołudnia wycena euro do dolara kształtowała się 20-40 pb. powyżej poziomu 1,0800. Gdy jednak presja na wzrost dochodowości amerykańskiego długu zaczęła słabnąć obserwowaliśmy przesuniecie się EURUSD do przedziału 1,0850-60. Ostatecznie zamknięcie na parze wypadło blisko wartości 1,0860 po wzroście o 0,2%.
Pierwsze kwotowania w Europie nie przynoszą większych zmian na EURUSD. Widać jednak, że nastawienie do pary jest relatywnie dobre i rynek stara się ignorować negatywne sygnały, a podbijać te pozytywne. W perspektywie najbliższych godzin nie spodziewamy się podwyższonej zmienności, ale w przypadku pozytywnego zaskoczenia jutrzejszym CPI z USA ruch na północ może być dość gwałtowny.
Zobacz także: Polska waluta (PLN) opadła z sił. Kurs eurodolara (EUR/USD) pnie się w górę
Wieloletnie minima EURPLN
Za nami ciekawa sesja na złotym. Do wczesnego popołudnia notowania EURPLN były spokojne. W okolicy godziny 14:00 można było zaobserwować pierwszą rundę umocnienia się krajowej waluty. Nie sadzimy, że ten ruch był wywołany publikacją „minutes” z marcowego posiedzenia RPP. Raczej odbieramy go jako zainicjowany przez czynniki globalne. W tym samym czasie presja na dług zaczęła się zmniejszać, a EURUSD rozpoczął umiarkowany ruch na północ. Skutecznie przetestowanie przez EURPLN poprzednich minimów (4,2750) spowodowało jednak pogłębienie umocnienia krajowej waluty i ostatecznie zamknięcie handlu wypadło blisko poziomu 4,26 (-0,4%). Jest to jednocześnie najniższa wycena EURPLN od lutego 2020 r. Dodatkowo brakuje jedynie ok. 5 gr. by euro spadło do najniższych poziomów od kwietnia 2018 roku.
Oceniamy, że w perspektywie kolejnych tygodni możliwe jest przetestowanie okolic 4,20 zł za euro. Potencjał aprecjacyjny krajowej waluty będzie się jednak powoli wyczerpywać, że wycena złotego jest relatywnie wysoka (pisaliśmy o tym tutaj, str. 28). W kolejnych godzinach oczkujemy stabilizacji notowań EURPLN w przedziale 4,26-4,28 z potencjałem do delikatnej korekty wczorajszego ruchu.
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję