Wydarzeniem na rodzimym FI była druga w tym roku aukcja długu. Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje serii OK0426, WS0429, WZ1129, DS1030, DS1033 i WS0447 za łącznie 10,0 mld zł, przy popycie 16,0 mld zł. Bid-to-cover wyniósł 1,6, co było powyżej średniej z 10 ostatnich aukcji (1,48), ale poniżej rekordowego wyniku z początku stycznia (1,96). Wyraźnie słabiej niż 3 tygodnie temu wypadł popyt na krótkim końcu krzywej (bid-to-cover na OK0426 wyniósł 1,77, a poprzednio był to 3,15). Ogólnie jednak aukcję odbieramy pozytywnie, co zresztą miał przełożenie w zachowaniu się całego rynku.
Mimo zewnętrznej presji i przesunięcia się w górę krzywej PLN IRS o 7-8 pb., dochodowość SPW na reagowała spokojnie. Krzywa SPW na koniec notowań wzrosła na głównych węzłach o 1, 5 oraz 6 pb. do odpowiednio 5,03% (2Y), 5,08% (5Y) oraz 5,32% (10Y). Delikatnemu zawężeniu uległa marża ASW (o 2 pb na 10Y), a spread między krajowym i czeskim benchmarkiem utrzymał się na poziomie 140 pb.
Dziś nie spodziewamy się podwyższonej nerwowości na SPW, ale przy dalszej presji ze strony rynków bazowych test 5,40% na tenorze 10Y staje się scenariuszem bazowym.
Słaba sesja na EURUSD
Marginalne pogorszenie nastrojów na szerokim rynku wywołało wczoraj silną przecenę EURUSD. Już w pierwszej części europejskiego handlu para rozpoczęła marsz na południe, a jego tempo przyspieszyło po otwarciu notowań za Oceanem. Delikatne wzrosty na amerykańskich parkietach i kolejny historyczny rekord indeksu S&P 500 zatrzymał spadki euro w relacji do dolara, ale i tak dzień zakończył się obniżką EURUSD o 0,3% do 1,0850. Nie spodziewamy się negatywnego zaskoczenia indeksami PMI ze strefy euro, ale wysoka wrażliwość pary na delikatny wzrost awersji do ryzyka wspiera sprzedających na EURUSD w kolejnych dniach
Wysoka podatność złotego na zewnętrzne sygnały
Krajowa waluta zaczęła tracić na wartości jeszcze przed południem. Ruch był skorelowany z przeceną EURUSD, ale ogólnie wczorajsze zachowanie złotego należy odebrać negatywnie. Zewnętrzne impulsy nie były na tyle silne by spowodować wzrost EURPLN o 0,6% do 4,39. Jednocześnie, mimo pozytywnych sygnałów z Wall Street, złoty zamknął sesję na dziennych minimach. Dodatkowo skala osłabienia czeskiej korony była o połowę płytsza niż krajowej waluty.
W kolejnych godzinach nie spodziewamy się kontynuacji wzrostów EURPLN. Odnotowując jednak wczorajsze zachowanie pary i jej wrażliwość na relatywnie słabe impulsy zewnętrzne skłaniamy się do scenariusza przesunięcia poziomu równowagi na EURPLN do przedziału 4,40-4,43.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję