Dziś o godz. 14.00 NBP opublikuje dane o inflacji bazowej w lipcu. Według naszych szacunków główna miara jej miara, tj. wskaźnik CPI po wyłączeniu cen żywności i energii wzrosła w lipcu do 3,6% r/r z 3,5% r/r miesiąc wcześniej, wpisując się w obraz podwyższonej presji cenowej ze strony popytu.
Według szybkiego szacunku GUS dynamika PKB skoczyła
w 2Q br. do 10,9% r/r z - 0,9% r/r w pierwszych trzech miesiącach tego roku. To wynik tylko nieznacznie niższy od do naszych oczekiwań i konsensusu rynkowego. Tak wysoka roczna dynamika PKB to w dużej mierze efekt niskiej bazy odniesienia z ubiegłego roku, kiedy gospodarka była zamknięcia w pierwszym lockdownie. W stosunku do pierwszego kwartału gospodarka urosła o 1,9% kw/kw na fali łagodzenia restrykcji dla handlu i działalności usługowej, co potwierdza dynamiczną odbudowę koniunktury pomiędzy kwietniem a czerwcem. Oznacza to, iż gospodarka wróciła do poziomu sprzed wybuchu kryzysu pandemicznego.
To pozytywny kontrast względem gospodarki strefy euro,
która wciąż znajduje się ok. 3% poniżej poziomu z 4Q 2019. GUS nie podał struktury PKB, jednak na podstawie dostępnych danych wysokiej częstotliwości wnioskować można, że głównymi motorami gospodarki była konsumpcja prywatna oraz inwestycje. Perspektywy gospodarki pozostają pozytywne. Oczekujemy utrzymania gospodarki na ścieżce wzrostu, choć ze względu na ustąpienie ekstremalnie niskiej bazy roczna dynamika PKB wyhamuje w kolejnych kwartałach. Czynnikiem niepewności pozostaje nadchodząca kolejna fala pandemii, jednak w naszej ocenie będzie miała ona mniejszy skutek ekonomiczny. Źródłem przejściowych zaburzeń wzrostu w niektórych sektorach gospodarki mogą być zakłócenia w łańcuchach dostaw i problem z zaopatrzeniem w podzespoły i materiały. Nie zmienia to jednak w naszej ocenie średniookresowych perspektyw gospodarki, zatem podtrzymujemy naszą prognozę wzrostu PKB w tym roku na poziomie 5,3%. ▪ PL: GUS potwierdził wstępny odczyt inflacji w lipcu, która wzrosła do 5,0% r/r z 4,4% r/r w czerwcu.
Zgodnie z oczekiwaniami rosły zarówno ceny usług
(turystyka, usługi związane z kulturą, na co wpływ silny popyt po złagodzeniu restrykcji epidemicznych), ale także ceny towarów, których dynamika wyniosła w lipcu aż 4,6% r/r. Pomimo wygasania efektu bazy statystycznej przestrzeń do spadku inflacji jest w tym roku niewielka, ponieważ w warunkach silnego popytu przedsiębiorcy będą przerzucali część wyższych kosztów na ceny konsumenta. Inflację w sierpniu podbije też podwyżka cen gazu, która doda do wskaźnika CPI ok. 0,1 pkt. proc. Do końca tego roku inflacja będzie utrzymywała się na poziomie ok. 5,0% r/r. Oznacza to, iż inflacja w kolejnych miesiącach będzie wyraźnie przekraczać górne ograniczenie odchyleń inflacji od celu NBP. Ostatnie wypowiedzi części członków RPP wskazują na narastający dyskomfort w gołębim skrzydle RPP, gdyż nie będzie realizował się oczekiwany przez część członków RPP spadek inflacji w II poł. tego roku. Dlatego też podtrzymujemy nasz scenariusz zakładający podwyżkę stóp procentowych jeszcze w tym roku. Rada zapewne będzie chciała poczekać na wyniki nowej projekcji inflacji i PKB,dlatego najbardziej prawdopodobnym terminem na rozpoczęcie procesu normalizacji jest listopad.
Rynki na dziś
Nowy tydzień kurs EUR/PLN rozpoczyna na poziomie nieco powyżej 4,56. W ubiegłym tygodniu próba przebicia tego poziomu zakończyła się niepowodzeniem i także w tym tygodniu może być ponownie testowana ta bariera. Nastroje na rynkach globalnych są optymistyczne i waluty naszego regionu zyskują na wartości. Na wycenie złotego wciąż ciąży łagodna względem krajów regionu retoryka RPP, choć ostatnie wypowiedzi członków Rady sygnalizują zbliżającą się perspektywę normalizacji polityki pieniężnej, dając wsparcie złotemu. Nie bez znaczenia pozostaje także wyższa niepewność na krajowej scenie politycznej i wzrost napięcia pomiędzy Polską a jej głównymi partnerami.
Kalendarium dzisiejszych danych jest ubogie, więc będzie brakowało impulsów do wyraźnych zmian notowań. Zmienność na krajowym rynku finansowym powinna być zatem względnie niska.
Rynek krajowy
Wzrost eurodolara, piątkowe dobre dane z krajowej gospodarki oraz kolejne jastrzębie komentarze części przedstawicieli Rady Polityki Pieniężnej zadecydowały o oddaleniu się kursu EUR/PLN od psychologicznej bariery 4,60 i zniżce w okolice 4,56. Nadal jednak na wycenie złotego utrzymuje się ryzyko polityczne, które nie pozwala na głębszą zniżkę notowań. W piątek spokój zachowywały natomiast pozostałe waluty regionu, stąd złoty pozytywnie wyróżniał się na tle węgierskiego forinta, czy czeskiej korony. Spokój towarzyszył natomiast wycenie skarbowych papierów wartościowych. Zmiany dochodowości były niewielkie a przodował w nich krótki koniec krzywej, który – w obliczu wspomnianych wypowiedzi członków RPP – wzrósł o 2 bps w rentowności do 0,43%. Tradycyjnie w piątek Narodowy Bank Polski sprzedał 7-dniowe bony pieniężne. Spotkały się one z rekordowym zainteresowaniem. NBP sprzedał wspomniane papiery za 240,7 mld PLN.
Rynki zagraniczne
Eurodolar zanotował w piątek najwyższy dzienny wzrost w sierpniu. Wsparcie dla euro były lepsze nastroje wyrażone między innymi wzrostem cen akcji na amerykańskiej giełdzie. Kalendarium danych makroekonomicznych było w piątek ubogie i nie zawierało publikacji mogących skutkować podwyższoną zmiennością. Zwyżkę EUR/USD wzmacniały jednak czynniki techniczne tj. odwrót od bariery 1,17. W piątek ponownie rosły notowania pary EUR/CHF – co również wiążemy z lepszymi nastrojami oraz wzrostem oczekiwań na normalizację polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych. Dochodowość 10-latki USA zniżkowała co prawda w piątek o 1 bps do 1,36%, lecz w skali całego zakończonego tygodnia wzrosła o 8 bps. W tym czasie zakres wzrostu Bunda nie był tak okazały, gdyż retoryka amerykańskiego Fedu różni się od narracji Europejskiego Banku Centralnego. Zwyżka dochodowości 10-latki Niemiec o 3 bps (w minionym tygodniu) do -0,45% była zatem przede wszystkim wynikiem mniejszej presji na tzw. bezpieczne aktywa.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję