W tym tygodniu spośród opublikowanych polskich danych największą rolę odegrała inflacja mierzona wskaźnikiem cen towarów i usług konsumpcyjnych. Niestety, w sierpniu znowu przyspieszyła. Według wstępnych szacunków, ceny konsumpcyjne wzrosły w sierpniu o 0,8% m/m i 16,1% r/r. Nie można jednak oczekiwać, że polski bank centralny zareaguje na to kolejnymi znaczącymi podwyżkami stóp, gdyż aktywność gospodarcza w Polsce wyraźnie spowalnia, o czym świadczy spadek PKB w II kwartale. Słabe perspektywy potwierdził również opublikowany w ten czwartek indeks menedżerów zakupów w sektorze produkcyjnym. Spadł on do 40,9 pkt, co jest wartością wskazującą na to, że polskie firmy produkcyjne nie postrzegają pozytywnie obecnej sytuacji. Perspektywy dla polskiej i europejskiej gospodarki pozostają więc raczej negatywne.
Inflacja jest również problemem dla strefy euro, chociaż różnice w tempie wzrostu cen pomiędzy jej krajami są bardzo zróżnicowane. Ceny mierzone zharmonizowanym indeksem cen konsumpcyjnych wzrosły w sierpniu o 0,5% m/m i 9,1% r/r, a według wstępnych szacunków przyspieszyły z lipcowych 4% r/r do 4,3% r/r w inflacji bazowej.
Złoty umocnił się nieznacznie w tym tygodniu i w piątek rano para walutowa PLN/EUR była notowana po kursie 4,72. Eurodolar był utrzymywał się powyżej parytetu, ale zakończył tydzień poniżej niego, na poziomie 0,998 USD/EUR.
Magdalena Peterko, analityczka instytucji płatniczej AKCENTA
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję