Wczoraj zwracaliśmy uwagę, że rynek zbyt mocno zaczął grać pod relatywnie szybkie cięcie stóp procentowych przez RPP i ostatnie spadki stawek FRA prawdopodobnie odreagują po konferencji prasowej prezesa Glapińskiego. Taki scenariusz zmaterializował się. FRA 6X9 wrosły wczoraj o ok 15 pb. zamykając notowania na poziomie 5,15%. Cała krzywa PLN IRS przesunęła się w górę – o 14 pb. na krótkim końcu oraz 5 pb. na długim. Przełożyło się to również na wyraźne osłabienie krajowego długu. Dochodowość SPW na głównych węzłach wzrosła o 9, 7 oraz 5 pb. do odpowiednio 4,90% (2Y), 4,95% (5Y) oraz 5,20% (10Y).
W kolejnych godzinach impulsy na krajowym FI będą prawdopodobnie generowane przez czynniki zewnętrzne. Kluczowy dla wyceny rodzimych obligacji może być odczyt CPI z USA (godz. 14.30). Rozkład prognoz sugeruje, że grudniowa inflacja bazowa za Oceanem była niższa od oczekiwań. Jednocześnie nastąpił kolejny miesięczny spadek cen paliw (ok 2,5%), co po sezonowym wyrównaniu powinno przełożyć się na ok 1,3% obniżki cen benzyny w odczycie CPI. Wsparcie dla trendu dezinflacyjnego powinno również pochodzić od dynamiki cen żywności (trendy w PPI oraz na indeksie surowców rolnych FAO). W rezultacie oczekujemy ustabilizowania się notowań SPW z potencjałem na delikatnie umocnienie po południu.
EURUSD pozostaje poniżej 1,10
Europejska waluta otrzymała wczoraj delikatne wsparcie od malejącego spreadu miedzy dochodowością Treasuries oraz Bunda. Jednocześnie nastroje na szerokim rynku były względnie dobre (S&P 500 wzrósł o ponad 0,5%), co pozwoliło na wygenerowanie wzrostu EURUSD o 0,4% do 1,0970. Podobnie jak w przypadku FI kluczową informacją będzie grudniowy odczyt inflacji z USA. W przypadku niższej od konsensusu dynamiki core’a oczekujemy testu poziomu 1,10 na EURUSD, ale niekoniecznie musi on być skuteczny. Cały czas mamy wątpliwości co do siły hipotetycznego ruchu aprecjacyjnego na parze. Główną przeszkodą do marszu EURUSD na północ wydaje się być słaba koniunktura w strefie euro i pochodzące od gołębiej części EBC coraz bardziej jednoznaczne sugestie o zbliżającym się cięciu stóp procentowych.
Zobacz także: Dolar (USD) słabnie przed publikacją danych z USA. Odczyt może wywołać sporo emocji
Złoty delikatnie wsparty sygnałami z RPP
Relatywnie jastrzębi przekaz z wczorajszej konferencji prasowej prezesa A. Glapińskiego wsparł krajową walutę. Ruch aprecjacyjny na złotym nie był jednak szczególnie silny, ale EURPLN wrócił do środka przedziału zmienności z ostatnich dni i zamknął notowania spadek o 0,2% do 4,3380. W kolejnych godzinach spodziewamy się spokojnego handlu. Uważamy jednocześnie, że wpływ amerykańskiego CPI na wycenę euro do złotego będzie ograniczony. Scenariuszem bazowym dla EURPLN na czwartek jest handel w zakresie 4,33-4,35.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję