Głównym wydarzeniem tego tygodnia na rynkach walutowych było długo oczekiwane posiedzenie EBC, który podniósł swoją kluczową stopę procentową o 0,75%, do 1,25%. Powód tej, jak na standardy EBC, niezwykle znaczącej podwyżki jest logiczny - inflacja. Nie tylko rośnie, ale jeśli utrzyma się na wyższych poziomach przez dłuższy czas, spowoduje również wzrost oczekiwań inflacyjnych. Te z kolei mogą utrzymywać inflację na wyższych poziomach znacznie dłużej, niż chciałby tego EBC.
Tym samym wzrost stóp musiał nastąpić pomimo spowolnienia gospodarki strefy euro. Trzeba jednak zaznaczyć, że stopy procentowe w strefie euro są nadal znacznie poniżej inflacji, w szczególności widać to w porównaniu do takich krajów jak Polska. Dodatkowo EBC ma jeszcze niższe stopy procentowe niż amerykański Fed, a USA ma mniejszą inflację. EBC zmienił również swoje prognozy makroekonomiczne. Przyszłoroczna prognoza szacuje wzrost PKB dla krajów strefy euro na poziomie 0,9%, podczas gdy wcześniej zakładano wzrost o 2,1%. Tegoroczny szacunek został nieco poprawiony z 2,8% na 3,1%.
W tym tygodniu odbyło się również posiedzenie NBP. Nie przyniosło jednak zasadniczej zmiany fundamentów dla polskiego złotego. Choć NBP podniósł stopy jedynie o 0,25%, to w opublikowanej informacji o posiedzeniu nie wspomniał o zakończeniu cyklu zacieśniania polityki pieniężnej.
Kurs złotego w stosunku do euro nie uległ w tym tygodniu większym zmianom i w piątek rano notowany był na poziomie 4,71 PLN/EUR. Eurodolar nadal był w okolicach parytetu i pod koniec tygodnia para walutowa USD/EUR notowana była na poziomie 1,010.
Malwina Krakus, analityczka instytucji płatniczej AKCENTA
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję