Kurs euro do dolara EUR/USD kontynuuje zwyżkę po posiedzeniu EBC i powraca do 1,11. Sytuację na kursie euro do dolara EUR/USD można porównać do sceny z komediowego westernu, w której z rewolweru pada sześć strzałów opróżniających bęben magazynka, a przeciwnik – choć ranny – wciąż stoi na nogach i z defensywy przechodzi do ataku.
Jasnym jest, że EBC zakończyło luzowanie. Nie użyto najbardziej ekstremalnych narzędzi, ale pakiet należy nazwać kompleksowym, zwłaszcza że względu na bezterminowość programu skupu aktywów (20 mld euro na miesiąc). Wspólna waluta została najbardziej wsparta przez zmiany w zakresie stóp procentowych. Nawet nie chodzi o skalę redukcji: 10 pb to nieco mniej niż antycypowane przez rynek pieniężny kilkanaście punktów bazowych. Przeważyły szczegóły dotyczące systemu różnicowania stóp dla poszczególnych instytucji. Szacuje się, że ostatecznie efektywna średnioważona stopa depozytowa wzrośnie o kilkanaście punktów bazowych. Pomaga to w podbiciu stawek rynku pieniężnego.
Idą zmiany
Rangę wczorajszej sesji niech odda też ujęcie statystyczne. Dystans pomiędzy dziennym minimum a maksimum kursu EUR/USD był wczoraj drugi najwyższy w tym roku i przekraczał średnią o prawie 100 proc. W naszych prognozach zakładamy dalsze wzrosty EUR/USD i na koniec roku kurs widzimy w najświeższych prognozach z końca sierpnia na 1,13. Motorem tej tendencji będzie konstatacja inwestorów, że EBC powiedział już ostatnie słowo, a Fed ma w perspektywie kilka obniżek stóp procentowych. Pierwsza z nich już w przyszłym tygodniu.
Kurs euro do dolara EUR/USD otworzyłby sobie przestrzeń do dalszej zwyżki po wyjściu ponad 1,1150. Od strony fundamentalnej potrzebne byłoby do tego wsparcie pod postacią poprawy danych makroekonomicznych. Szansa na aprecjację, która nie jest zdyskontowana przez rynki jest także poluzowanie fiskalne przez Niemcy i inne gospodarki centrum Eurolandu, na które naciska EBC, i do którego może nakłonić nieuchronna techniczna recesja w największej europejskiej gospodarce.
Dobre nastroje
Posiedzenie EBC zdominowało w tym tygodniu uwagę inwestorów, ale dobre nastroje inwestycyjne podsycane są przez szereg informacji dotyczących wojen handlowych i dających nadzieję na porozumienie, chociażby szczątkowe i tymczasowe. W rezultacie indeksy giełdowe w USA flirtują z historycznymi szczytami. Na rynku walutowym na pierwszy plan wysuwa się kurs dolara do jena USD/JPY rosnący ponad 108,00. Jen właśnie zmierza do największego osłabienia od stycznia. Od lokalnych szczytów odpadają natomiast waluty Antypodów. Szczególnie w przypadku kursu dolara nowozelandzkiego do amerykańskiego NZD/USD widzimy przestrzeń do pogłębienia spadków i mocniejszego cofnięcia kursu pod 0,64. W naszej ocenie funt wyczerpał już potencjał pierwszego odbicia będącego emanacją ulgi, że bezumowny brexit nie będzie miał miejsca za kilka tygodni. Problem został jednak odsunięty. Jak pokazują ostatnie kwartały, prędzej czy później powraca i uderza w funta.
Po więcej aktualności rynkowych zapraszamy do serwisu analitycznego TMS NonStop. Jest to platforma dla aktywnych inwestorów, którzy poszukują informacji na temat bieżącej sytuacji na rynkach finansowych. W serwisie użytkownicy znajdą zarówno kalendarz rynkowy, dane makroekonomiczne aktualizowane w czasie rzeczywistym, jak i komentarze analityków. Informacje z TMS NonStop można także znaleźć w aplikacji do mobilnego tradingu TMS Brokers.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję