Złoto we wtorek zanotowało największy jednodniowy spadek (prawie 130 dolarów) od 2013 roku. Srebro odnotowało największą jednodniową stratę (14%) od upadku Lehman Brothers. W poprzednim tygodniu można było zaobserwować czterodniowy odpływ kapitału z funduszy ETF inwestujących w srebro, a metal w tym okresie jednak zyskał na wartości. Z kolei fundusze ETF oparte o złoto odnotowały przez dwa dni z rzędu odpływ i była to pierwsza tego typu sytuacja od początku czerwca.
Jak duża jest korelacja złota z 10-letnimi obligacjami amerykańskimi ?
Znaczący spadek rentowności obligacji amerykańskich pojawił się po 14 lutego i trwał do 9 marca. W tym samym okresie złoto zyskiwało na wartości. W kolejnej fazie od 10 do 18 marca 10-letnie obligacje amerykańskie odbiły z 0,55% do 1.26%, a złoto spadło z 1680$ do 1472$. Inwestorzy szukali dodatkowej gotówki, aby zabezpieczyć swoje stratne pozycje na pozostałych ryzykownych aktywach. 19 marca to początek korekty spadkowej na obligacjach z 1,9% do 0,58%. Na złocie wzrosty pojawiły się dzień później, czyli 20 marca (obligacje pokazały wcześniejszy sygnał wyprzedzający) i bez większej korekty złoto kontynuowało wzrosty w okolice 1730$. Później pojawiła się dwumiesięczna konsolidacja. Kolejny wystrzał na obligacjach pojawił się 1 czerwca z 0,64% do 0,95% (5 czerwca). Złoto zaczęło tracić na wartości 2 czerwca, a spadki trwały do 5 czerwca ( z 1740$ do 1670$). 8 czerwca to początek kolejnych dużych spadków w rentownościach obligacji z 0,9% aż do 0,5% (dołki 4 sierpnia). Złoto od 8 czerwca już ani razu nie spadło poniżej 1676$ i kontynuowało wzrosty do 7 sierpnia, gdzie osiągnęło historyczny szczyt 2075$. Wzrosty na obligacjach również pojawiły się 7 sierpnia z 0,54 do dzisiejszych szczytów w okolicy 0,7%.
Korelacja pomiędzy cenami złota a rentownością 10-letnich obligacji amerykańskich jest ujemna i z prawie 100% prawdopodobieństwem sprawdza się w okresie większej zmienności.
Czy wcześniej widoczna była tak duża korelacja ?
W 2018 roku dołki na złocie tworzył się od sierpnia do listopada. Szczyty na 10-letnich obligacjach amerykańskich na poziomie 3,25% zostały osiągnięcie w listopadzie. Od drugiej połowy listopada na obligacjach pojawił się silny trend spadkowy trwający aż do dzisiaj. Powodem spadków była wcześniejsza wycena rynku dotycząca porzucenia przez FED jastrzębiej polityki monetarnej. Druga połowa listopada to również początek trendu wzrostowego na złocie.
W 2019 roku dla rynku złota kluczowa była końcówka maja, gdzie po raz pierwszy pojawiły się komentarze przedstawicieli FED dotyczące obniżek stóp procentowych. Inwestorzy bardzo szybko zaczęli kupować złoto, które zaczęło zyskiwać z niecałych 1300$ do 1550$ na początku września 2019 roku. Lata 2018-2019 to również zachowanie korelacji na złocie i obligacjach.
Jak wytłumacz tak dużą korelację?
Złoto i obligacje amerykańskie na całym świecie traktowane są jako bezpieczną przystań. Osobiście bardziej zwróciłbym uwagę na politykę monetarną prowadzoną przez FED, ponieważ jest to kluczowa instytucja dla formowania się na obu instrumentach trendu. Jastrzębia polityka monetarna prowadzi do wzrostu rentowności obligacji oraz spadków na złocie. Gołębie sygnały lub początek fazy obniżek stóp procentowych to sygnał wzrostowy dla rynku złota oraz spadki w rentownościach obligacji. Warto jednak pamiętać o tym, że przy spadkach ponad 2-3% na giełdach podczas jednej sesji inwestorzy mogą pozbywać się jednocześnie złota i obligacji więc stwierdzenie "bezpieczna przystań" w tych warunkach lepiej pasuje do dolara amerykańskiego. Koronakryzys po raz kolejny potwierdził, że przy dużych spadkach na giełdzie liczy się tylko gotówka.
Co dalej ze złotem?
Osobiście będę zwracał uwagę na 10-letnie obligacje amerykańskie. Jeżeli pojawią się pierwsze większe świece spadkowe na interwale D1 to być może będzie to pierwszy sygnał do wzrostów na złocie. Ostatnie raporty banków inwestycyjnych pomimo tak dużej fali wyprzedaży na metalach nie zmieniają ich nastawienia do złota i srebra. Luźna polityka monetarna prowadzona od kilku miesięcy przez banki centralne oraz ogromne pakiety pomocowe od rządu to nadal dobre warunki do zachowania trendu wzrostowego na rynku metali. Goldman Sachs na przykład zakłada cel na złocie 2300$. Jeżeli chodzi o ryzyka mogące sprawić zahamowanie trendu wzrostowego na złocie to nagły skok inflacji w USA. W tym tygodniu inflacja CPI przebiła oczekiwania rynkowe. Moim zdaniem warto zwracać uwagę na gwałtowny skok inflacji PCE, która jest brana pod uwagę przez FED. Analitycy Banku of America odnosząc się do inflacji PCE komentują: "Dane o CPI i PPI pozwalają dokonać szacunku bazowego PCE, czyli preferowanego przez Fed wskaźnika inflacji. Spodziewamy się w lipcu solidnego wzrostu bazowego wskaźnika PCE o 0,6% w ujęciu miesięcznym, co spowodowałoby wzrost r/r do 1.4 proc.wobec 0.9 proc. z czerwca." Przedstawiciele Rezerwy Federalnej kilkukrotnie wspominali o tym, że nawet jeżeli inflacja przebije poziom 2%, to bank centralny nie zmieni polityki monetarnej. Jeżeli z miesiąca na miesiąc tempo wzrostu inflacji będzie wyraźnie rosło to rynek obligacji przed pierwszymi jastrzębimi komentarzami członków FED (tak jak to miało miejsce w listopadzie 2018 roku) zacznie wyceniać zacieśnianie polityki monetarnej i doprowadzi do wzrostu rentowności obligacji i spadków cen złota i srebra.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję